Friday, August 10, 2018

Wątpliwa duma

I z czego być tu dumnym? - pytanie samo ciśnie się do głowy. Lato w pełni, więc różnego rodzaju dziwactwa zalewają nasze ulice. To, jak kto urządza swoje mieszkanie - jego sprawa. Natomiast ulice, czyli tzw. przestrzeń wspólna - należy do nas wszystkich.
W Poznaniu trwa Pride Week, stąd moje pytanie o powód do dumy. Skoro ktoś ma odmienne od normy zainteresowania seksualne, to powinno pozostać jego osobistą sprawą. Ale żeby z tego powodu obnosić się po ulicach, z których korzystają pozostali mieszkańcy miasta, o to należałoby się zapytać wszystkich. Przecież, jeśli ja uważam, że normalnym jest żyć w związku, jak Pan Bóg przewidział już na początku, to moja opinia też jest ważna. Jeśli publicznie wyrażę swoją opinię, zaraz zostanę nazwany ksenofobem. I gdzie tu sprawiedliwość?
Pan prezydent miasta, w obliczu zbliżających się wyborów samorządowych, zabiega o więcej głosów. Więc wykalkulował, że skoro “kochający inaczej” nie mają swojej partii, dlaczego nie ma utożsamić się z nimi choćby na czas wyborów. Dlatego dziś tramwaje wyjechały z zajezdni udekorowane tęczowymi chorągiewkami, tęczowe murale pokrywają coraz więcej ścian budynków komunalnych. Poznań robi się tęczowy.
Skąd to nagłe zainteresowanie tęczą? Niedawno w mediach, na uwagę odnośnie tęczowych murali, wypowiadał się jakiś utytułowany naukowiec uniwersytecki. Wyjaśniał, że jest to jak najbardziej symbol chrześcijański, ponieważ ma swoje korzenie w Biblii. Tak, dosłownie tak powiedział profesor.
Natomiast, jeśli ktoś ma znajomość Biblii przynajmniej na poziomie nauczania religii w Szkole Podstawowej, to wie, że biblijna tęcza jest zupełnie inna i inne ma znaczenie.
Tęcza, jaką zobaczył Noe na zachmurzonym niebie zaraz po potopie miaa siedem kolorów. Zostało potwierdzone naukowo, że to zjawisko optyczno-meteorologiczne nazwane widmem kolorów ukazuje siedem barw w ściśle określonej kolejności. I tak, w tęczy możemy zobaczyć następujące kolory -  czerwony (na zewnątrz łuku), pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, indygo i fioletowy (wewnątrz łuku). Natomiast, jeśli chodzi o cel ukazania się tęczy, bo technologię wyjaśnia fizyka optyczna, Bóg powiedział: “łuk mój kładę na obłoku, aby był znakiem przymierza między mną a ziemią” (1 Moj. 9:13).
Bóg zawarł przymierze z Noem, a za jego pośrednictwem z nami wszystkimi, gdyż Bóg powiedział: “Oto Ja, Ja ustanawiam przymierze moje z wami i z potomstwem waszym po was i z wszelkimi istotami żyjącymi, które są z wami, z ptactwem, z bydłem i z wszystkimi dzikimi zwierzętami, które są z wami, z tymi wszystkimi, które wyszły z arki wraz z wszystkimi zwierzętami ziemi” (1 Moj. 9:9). Znakiem zewnętrznym przymierza, widzialnym gołym okiem jest siedmiokolorowy łuk na obłoku. Treścią natomiast, czyli tym, czego dotyczyło, są słowa: “Już nigdy nie będę przeklinał ziemi z powodu człowieka, gdyż myśli serca ludzkiego są złe od młodości jego. Nie będę też już nigdy niszczył żadnej istoty żyjącej, jak to uczyniłem. Dopóki ziemia istnieć będzie, nie ustaną siew i żniwo, zimno i gorąco, lato i zima, dzień i noc” (1 Moj. 8:21,22).
Dzięki temu, co Bóg postanowił czynić, nadal na ziemi trwają pory roku, chociaż czasami lato jest zbyt gorące, nadal trwają siew i żniwa. Ludzie napełniają swoim potomstwem oblicze ziemi, chociaż nie za bardzo przejmują się wielkością tego zadania. Bóg powiedział: “Niech zaroi się od was ziemia i niech was będzie dużo na niej!” (1 Moj. 9:7). Z pewnością Panu Bogu chodziło o to, aby stworzenie z Jego podobieństwem napełniało obficie całą ziemię. Bóg nałożył na ludzi obowiązek zachowywania życia ludzkiego w każdej jego formie, od poczęcia do powrotu w stan prochu. Łamanie tego prawa będzie rodzić srogie skutki - “Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka” (1 Moj. 9:6).
Nasz Stwórca zatroszczył się również o wyżywienie rodzaju ludzkiego na obliczu ziemi i zgłosił poprawkę do zasadniczego prawa kulinarnego. Jak czytamy na początku Bóg powiedział: “Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: niech będzie dla was pokarmem!” (1 Moj. 1:29). Być może dlatego, że po potopie zmienił się zasadniczo klimat na ziemi, zabrakłoby pożywienia roślinnego. Dlatego Bóg dał polecenie: “Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm; tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko” (1 Moj. 9:3).
Po tym wszystkim, “pobłogosławił Bóg Noego i synów jego” (1 Moj. 9:1).
Za każdym razem, gdy oglądam piękną siedmiokolorową tęczę na niebie, przypominam sobie tę starodawną historię. Jestem zawsze Bogu wdzięczny za Jego wierność. On spełnia złożone wówczas obietnice, dlatego też liczbę barw tęczy wpisał w prawi fizyki.
A jak jest z nami? Czy ludzie też wiernie trwają przy swoim Stworzycielu?
Niestety, jak pisze apostoł Paweł, że my wszyscy naśladujemy “władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych. Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni” (Efez. 2:2,3). W innym liście apostoł napisał, że ludzie: “poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności” (Rzym. 1:21).
Ulegając namowie księcia ciemności, ojca wszelkiego zakłamania, jesteśmy świadkami zawładnięcia znaku, jakim jest tęcza. Lecz jest to jedynie żałosny falsyfikat tej prawdziwej, o jakiej czytamy na stronicach Biblii.
Skutek jest taki, że ci, którzy “mienili się mądrymi, a stali się głupi i zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy; dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała swoje między sobą, ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen” (Rzym. 1:22-25).
Nic dodać, nic ująć, tylko zapłakać nad ludzką głupotą. I jaki tu powód do dumy?
 Henryk Hukisz

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.