Jednym z ulubionych wersetów w Biblii jest polecenie apostoła Pawła skierowane do swego
naśladowcy, jakim był Tymoteusz. Paweł był dla niego jak ojciec, który
starał się przekazać młodemu słudze Ewangelii najwartościowsze rady, aby mógł
dokończyć biegu, jak on sam. Ten werset znajduje się w Drugim Liście do
Tymoteusza i brzmi: „A co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, to przekazuj ludziom wierzącym, którzy będą w stanie nauczać także innych” (2
Tm 2:2).
Apostoł Paweł dość często odwołuje
się do scen sportowych. Pisząc do Koryntian, zachęcał ich do trwania
w wierności Ewangelii do końca, aż dobiegną do mety. Paweł odwołał się do przykładu sportowca, mówiąc do naśladowców Chrystusa: „Tak biegnijcie, abyście zdobyli nagrodę” (1 Kor 9:24). Paweł znał takie podejście do życia, gdyż później dał świadectwo o sobie samym: „Dobrą walkę stoczyłem, bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem. Na koniec odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który owego dnia wręczy mi Pan, sprawiedliwy Sędzia, zresztą nie tylko mnie, ale też tym wszystkim, którzy z miłością oczekują Jego objawienia” (2
Tm 4:7,8). Dlatego, pisząc do swego duchowego
syna, wyznaczył mu zadanie, biorąc za wzór zawodników biegnących w sztafecie,
aby to co sam usłyszał przekazał kolejnym „biegaczom” w taki sposób, aby zwiastowanie ewangelii trwało przez nastęne pokolenia.
W obrazie
zawodników biegnących kolejno jeden po drugim, kontynuując ten sam bieg,
znajdziemy wiele wspaniałych prawd o naszym chrześcijańskim życiu. Mam na
uwadze życie polegające na naśladowaniu dobrych wzorców pozostawionych nam
przez największego „zawodnika”, jakim z pewnością jest Jezus Chrystus. W nauczaniu
Pawła dość często występuje zachęta do naśladowania tych, którzy zostawili o sobie świadectwo, że żyli dobrze. Paweł pisał wprost do Koryntian: „Stańcie się moimi naśladowcami, jak i ja stałem się naśladowcą Chrystusa” (1 Kor 11:1), czy do Filipian: „Bądźcie
naśladowcami moimi, bracia, i patrzcie na tych, którzy postępują według wzoru,
jaki w nas macie” (Filip. 3:17). Autor Listu do Hebrajczyków kieruje podobne słowa do swoich czytelników: „naśladujcie tych, którzy przez wiarę i cierpliwość dziedziczą obietnice” (Hbr 6:12).
Pozostając przy
obrazie zawodników biegnących w sztafecie, chcę zwrócić uwagę na to, jak ważna jest odpowiedzialność spoczywająca
na każdym z nich indywidualnie. Dlatego istotną sprawą jest
właściwy dobór całego zespołu, który podjął się dokończenia biegu. Wiadomo przecież, że pojedyncze ogniwo tej sztafety może zepsuć wynik całego biegu. Paweł
wskazuje na kwalifikacje niezbędne w przekazywaniu nauki
następnym pokoleniom. Mają to być ludzie „którzy będą w stanie nauczać także innych”. Więc nie chodzi tu o samo wzięcie udziału w biegu, lecz
odpowiedzialne zaangażowanie się w dokończenie całego zadnia. Paweł udzielał
wielu wyjaśnień na temat funkcjonowania Kościoła.W innym obrazie, jaki
najlepiej oddaję tę kwestię, w którym porównuje Kościół do ciała składającego
się z wielu różnych członków, zadaje retoryczne pytanie: „Czy wszyscy nauczycielami?” (1
Kor 12:29). Chodzi o to, aby każdy robił dobrze to, do czego został
powołany. Dlatego Paweł pisze dalej, że zgodnie z darem, jaki ktoś otrzymał, ma
to czynić odpowiedzialnie, jeśli ma „dar nauczania – niech naucza” (Rz 12:7).
Odpowiedzialność
polega na wiernym wykonywaniu powierzonego zadania. W przypadku Ewangelii i nauki
apostolskiej, jaka obowiązuje w Kościele od pierwszego dnia jego istnienia, oznacza
to wierne trzymanie się tego, co zostało przekazane przez Głowę Kościoła. Fundament pod całą budowlę został położony już w pierwszym dniu Kościoła, jako wzorzec do naśladowania przez wszystkie pokolenia. Jak czytamy o Kościele w jego pierwszym dniu istnienia – „Trwali oni w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i na modlitwach” (Dz 2:42). Nauka apostolska zawiera wiele wzorów, od
których nie wolno odstępować, aż przyjdzie nasz Pan, aby zabrać Oblubienicę do
Siebie. Podobnie jest z Pamiątką śmierci Pana Jezusa, jak czytamy w innym
poleceniu Pawła - „Ile razy bowiem spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie” (1 Kor 11:26).
Dlatego też ten bieg w ewangelicznej sztafecie nie polega jedynie na kontynuowaniu, lecz
przede wszystkim, na wierności w przekazaniu Prawdy, jaka została podana na
samym początku. Wyobraźmy sobie zawodników biegnących w sztafecie, gdy jeden z nich pomyśli, że ta pałeczka, jaką ma przekazać jest zbyt ciężka i dla wygody
następnego, odłamie kawałek z niej, albo podmieni na lżejszą. W naszych czasach
może się zdarzyć, że jakiś zawodnik wpadnie na pomysł, aby przemalować tę
pałeczkę na sześć kolorów fałszywej tęczy, aby zachęcić do chrześcijaństwa ludzi o odmiennej
orientacji. Przykłady można mnożyć w nieskończoność...
Paweł pisząc do
Tymoteusza zwracał uwagę na dochowanie wierność Słowu Bożemu, które jest
natchnione i niezmienne. Dlatego wskazywał na dochowanie wierności wzorcom,
jakie sam otrzymał i praktykował. Gdy pisał: „Ty jednak trwaj w tym, czego się nauczyłeś i w czym pozostajesz wierny, pamiętając od kogo się nauczyłeś” (2 Tm 3:14), miał
na uwadze wierność Słowu, gdyż, jak pisał dalej „Od dzieciństwa znasz przecież Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu dzięki wierze w Chrystusa Jezusa” (w. 15).
Zadajmy sobie
pytanie, czy przekazujemy następnemu pokoleniu Ewangelię, jaka nas doprowadziła
do narodzenia się na nowo, czy wpadamy w pułapkę unowocześniania jej, na wzór
nauczycieli, którzy starają się jedynie „połechtać uszy” swoich słuchaczy, aby zgromadzić
wokoło siebie jak największą liczbę zwolenników. To niebezpieczeństwo istnieje
od samego początku Kościoła. Apostoł Paweł ostrzegał starszych zboru w Efezie –
„Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy będą głosić przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów” (Dz 20:30). Zdolność
nauczania polega na wiernym przekazywaniu nauki apostolskiej w jej pełnym
wymiarze, bez skracania i upiększania.
Pragnę
zakończyć przestrogą apostoła Pawła skierowaną do Tymoteusza, i wierzę, że nie tylko do
niego – „Tymoteuszu, strzeż tego, co ci powierzono, unikaj pospolitej, pustej mowy i sprzecznych twierdzeń fałszywej wiedzy. Niektórzy bowiem rozpowszechniając ją, pobłądzili w wierze” (1 Tym. 6:20).
Niestety, w obecnym czasie głosi się ewangelię pozbawioną prawdy o Bożym sądzie, na którym tych, którzy nie przyjęli łaski zbawienia, czeka wieczne potępienie. Paweł pisał o tym wyraźnie: „Pan Jezus objawi się z nieba z aniołami Jego mocy w płomieniach ognia i ukarze tych, którzy nie uznają Boga i nie są posłuszni Ewangelii naszego Pana Jezusa” (2 Tes 1:7,8).
Henryk Hukisz
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.