Z pewnością jest to świadectwem zbliżającego się końca, o czym też pisze apostoł Piotr: „Obecne zaś niebiosa i ziemia dzięki temu samemu Słowu są zachowane dla ognia, strzeżone na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi” (2 Ptr. 3:7). Po tych słowach Piotr stawia pytanie ludziom wierzącym w Boga: „Jacy wy powinniście być w świętym postępowaniu i pobożności, oczekując przyjścia dnia Boga?” (2 Ptr. 3:11). Czy w życiu dzieci Bożych możemy zauważyć dążenie do stawania się świętszymi? Może bardziej osobiście - czy w moim osobistym życiu obserwuję stały
wzrost ku świętości? Skoro jesteśmy usprawiedliwieni i uświęceni przez ofiarę Chrystusa, zadajmy sobie pytanie: "Co przystoi świętym?"
Apostoł Paweł, pisząc list do wierzących w zborze efeskim, skierował do świętych w tym kościele bardzo praktyczne polecenie: „Odrzućcie starego człowieka, który niszczy samego siebie złudnymi żądzami. Pozwólcie natomiast, aby się odnowił duch waszego myślenia i obleczcie się w nowego człowieka, który został stworzony na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Efez. 4:22-24). Stary człowiek, to życie, jakie wraz z przyjęciem przez wiarę usprawiedliwienia, już się skończyło. Teraz mamy życie, jakie daje nam Chrystus. Ten sam apostoł napisał do wierzących w Chrystusa Rzymian: „wiedząc, że nasz stary człowiek został razem z Nim ukrzyżowany, żeby zostało zniszczone grzeszne ciało, tak abyśmy już nie służyli grzechowi” (Rzym. 6:6). Musimy jednak wiedzieć, że śmierć starego człowieka dokonuje się z aktywnym udziałem naszej woli, gdyż Paweł wzywa świętych do „odrzucenia” starego, aby móc „oblec się” w nowego człowieka.
Apostoł Paweł, pisząc list do wierzących w zborze efeskim, skierował do świętych w tym kościele bardzo praktyczne polecenie: „Odrzućcie starego człowieka, który niszczy samego siebie złudnymi żądzami. Pozwólcie natomiast, aby się odnowił duch waszego myślenia i obleczcie się w nowego człowieka, który został stworzony na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Efez. 4:22-24). Stary człowiek, to życie, jakie wraz z przyjęciem przez wiarę usprawiedliwienia, już się skończyło. Teraz mamy życie, jakie daje nam Chrystus. Ten sam apostoł napisał do wierzących w Chrystusa Rzymian: „wiedząc, że nasz stary człowiek został razem z Nim ukrzyżowany, żeby zostało zniszczone grzeszne ciało, tak abyśmy już nie służyli grzechowi” (Rzym. 6:6). Musimy jednak wiedzieć, że śmierć starego człowieka dokonuje się z aktywnym udziałem naszej woli, gdyż Paweł wzywa świętych do „odrzucenia” starego, aby móc „oblec się” w nowego człowieka.
Po
tym wezwaniu, nazwijmy to kolokwialnie, do zmiany „garderoby”, Paweł udziela bardzo praktycznych wskazówek odnośnie tego,
na czym powinno polegać codzienne postępowanie świętych. Nowy człowiek, w
jakiego winniśmy się oblekać, „został stworzony na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Efez. 4:24). Tak więc, ten nowy „garnitur”
jest już gotowy, nie musimy go stwarzać według naszego uznania, lecz przyjąć
go z łaski takim, jaki jest. Na tym polega postępowanie świętych, jakich Bóg Sobie wybrał i
pragnie widzieć w Swoim otoczeniu.
Paweł udziela bardzo praktycznych wskazówek, na czym polegają poszczególne elementy świętego postępowania. Pisze wprost: „odrzućcie kłamstwo i mówcie sobie nawzajem prawdę, bo jesteśmy członkami jednego ciała” (Efez. 4:25), albo „kto kradł, niech już nie kradnie, ale niech raczej pracuje, niech własnymi rękami czyni to, co dobre, aby miał się czym dzielić z tym, który jest w potrzebie” (w. 28). Wskazuje na ogólną
charakterystykę nowego standardu postępowania: „Bądźcie więc naśladowcami Boga, tak jak umiłowane dzieci” (Efez. 5:1). Tak więc, świętość naszego postępowania jest niczym innym, jak naśladowaniem Boga.
Pojęcie
naśladowania Boga nie jest zwrotem nowotestamentowym, lecz wywodzi się z teologii
Starego Testamentu. Bóg wybrał Sobie jeden naród i wezwał go do naśladowania
Siebie samego, aby stawali się świętymi, jak On sam jest święty. Zwróćmy uwagę na szczególne wymaganie, o jakim Bóg ustanowił, gdy dyktował Przykazania - "ponieważ Ja, PAN, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym" (5 Moj. 5:9).
Po trzech miesiącach wędrówki po pustyni, Izraelici idąc w kierunku Ziemi Obiecanej,
zatrzymali się u podnóża góry Synaj. Był to bardzo szczególny moment w historii
tego narodu. Bóg wezwał Mojżesza na tę górę, aby przekazać za jego
pośrednictwem najważniejsze słowa, w których określił standard życia, jaki musieli przestrzegać. Nie były
to jedynie słowa znane jako „Dziesięcioro Przykazań”, lecz określające ich
status, mówiące wprost: „nosiłem was na orlich skrzydłach i przyprowadziłem was do siebie” (2 Moj. 19:4). Stanie się własnością Boga zobowiązuje nie tylko do słuchania, lecz przede wszystkim do postępowania. Dlatego Bóg powiedział: „A teraz jeżeli będziecie uważnie Mnie słuchać i przestrzegać Mego przymierza, to staniecie się Moją szczególną własnością wśród wszystkich narodów, bo cała ziemia należy do Mnie” (w. 5). Posłuszeństwo słów Bożego przymierza stanowiło o ich postawie wobec Boga, który ich wybrał. Naśladowanie
Boga było ich codzienną drogą uświęcania się na wzór, jaki ukazywał im w
niezliczonych przepisach, prawach i przykazaniach.
Tego
samego dnia, gdy Bóg oświadczył przez Mojżesza: „A wy będziecie dla Mnie królestwem kapłańskim, ludem świętym!” (2 Moj. 19:6), usłyszeli również polecenie, niech „jutro przygotują się na święto i niech wypiorą swoje szaty. Niech będą gotowi trzeciego dnia, gdyż trzeciego dnia PAN na oczach całego ludu zstąpi na górę Synaj” (w. 10,11). Warunkiem spotkania się ze świętym Bogiem było zachowanie świętości w codziennym postępowaniu. Izrael nie istniał już dla siebie samego, gdyż Pan powiedział: „Ty bowiem jesteś dla PANA, twego Boga, świętym ludem. Ciebie wybrał PAN, twój Bóg, ze wszystkich narodów, które są na ziemi, abyś był Jego ludem i wyłączną własnością. PAN was upodobał sobie i was wybrał, nie dlatego, że jesteście liczniejsi od innych narodów – gdyż jesteście najmniejsi ze wszystkich narodów – lecz dlatego, że PAN was umiłował i chce dochować przysięgi, którą złożył waszym ojcom. Wyprowadził was PAN mocną ręką i wybawił z domu niewoli, z ręki faraona, króla Egiptu” (5 Moj. 7:6-8).
Może
ktoś powie, że ta historia odeszła już w zapomnienie, ponieważ naszym
Pośrednikiem jest Chrystus, a nie Mojżesz. Tak to prawda, lecz jak jest
napisane w Nowym Testamencie, my podeszliśmy do innej góry, do Golgoty, na
której została złożona ofiara doskonalsza, niż te starotestamentowe. My podeszliśmy
„do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebiańskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zgromadzenie, do Kościoła pierworodnych, zapisanych w niebiosach, do Boga, sędziego wszystkich, do duchów sprawiedliwych, uczynionych doskonałymi, do Jezusa, pośrednika Nowego Przymierza, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż krew Abla” (Hebr. 12:22,24). Dlatego
autor tego listu wzywa wszystkich uświęconych krwią Chrystusa – „Uważajcie, abyście nie zrezygnowali ze słuchania Tego, który mówi. Jeśli bowiem tamci nie uniknęli kary, gdy zrezygnowali ze słuchania Tego, który pouczał na ziemi, to o wiele bardziej nie unikniemy jej my, którzy odwracamy się od Tego, który poucza z niebios” (w. 25).
Bóg
jest nieprzerwanie tak samo święty, zarówno w starym, jak i w nowym Przymierzu,
dlatego winniśmy okazywać Mu absolutne posłuszeństwo polegające na
naśladowaniu Go, „jak umiłowane dzieci”.
W naśladowaniu świętego Boga nie ma już miejsca na nic ze starego życia, lecz „jak przystoi świętym” (Efez. 5:3), „trwajmy w łasce, dzięki której będziemy służyć tak, jak się Bogu podoba, z pobożnością i bojaźnią”
(Hebr.12:28). Świadomość wyboru świętego Boga, jako jedynego Pana naszego życia, zobowiązuje do stałego uświęcania się.
Pamiętajmy,
że „nasz Bóg jest bowiem ogniem pożerającym” (w. 29). Tak samo jak w czasach
Mojżesza, tak również, a może tym bardziej teraz, Słowo Boże nas
ostrzega – „Ten, kto złamał Prawo Mojżeszowe, zostaje bez litości zabity na podstawie zeznania dwóch lub trzech świadków. Rozważcie więc, na ile większą karę zostanie skazany ten, kto podepcze Syna Bożego i zlekceważy krew Przymierza, która go uświęciła, i znieważy Ducha łaski” (Hebr. 10:28,29).
Apostoł Jan w ostatniej księdze Nowego Testamentu zapisał słowa ostrzeżenia: „Ten, kto popełnia nieprawość, niech jeszcze dopuści się nieprawości, kto jest podły, niech się jeszcze upodli, kto jest sprawiedliwy, niech jeszcze uczyni sprawiedliwość, a ten, kto jest święty, niech się jeszcze uświęci” (Obj. 22:11).
To na prawdę przystoi świętym!
Henryk Hukisz
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.