Tuesday, January 28, 2014

Zobaczyć Boga

 Pragnienie ujrzenia czegoś niezwykłego jest czymś naturalnym. Najczęściej przedmiotem takich pragnień są niezwykłe zjawiska, krajobrazy, wydarzenia, czy też osoby. Miałem okazję zobaczyć kilka takich fenomenów, jak na przykład Wielki Kanion, wodospad Niagara, domniemany grób Chrystusa, wschód słońca nad wodami bezkresnego oceanu, jak również kilka osób znanych z pierwszych stron gazet. Przyznam szczerze, że niektóre te doznania zakończyły się rozczarowaniem, jak już kiedyś wspominałem na tym blogu, byłem zawiedziony wnętrzem Świątyni Narodzenia Pańskiego w Betlejemie.

Tego rodzaju pragnienia wynikają ze zwykłej ciekawości zobaczenia czegoś niezwykłego, co znamy jedynie z cudzych fotografii czy opowiadań. Zastanawiam się, czy pragnienie zobaczenia Boga jest podyktowane ciekawością, czy jest to głębsze pragnienie doświadczenia bliskości Boga Ojca?

Bóg jest nieskończenie święty, jest otoczony niewyobrażalną chwałą, posiada naturę trudną do opisania, dlatego też pojawia się w nas chęć zobaczenia, czy może jedynie wyobrażenia sobie tego, jak wygląda Bóg. Takie myśli nasunęły się mi podczas czytania rozmyślania Dawida Wilkersona „Objawienie Bożej chwały”. Podaję je niżej w całości:

„Pismo jasno pokazuje, że każdy naśladowca Jezusa może widzieć i rozumieć chwałę Bożą. Naprawdę, Pan objawia Swoją chwałę wszystkim, którzy proszą i szukają jej szczerze. Ja wierzę, że objawienie Bożej chwały wyposaży Jego lud na trudne czasy, które są przed nami. Paweł stwierdza, że to objawienie „ma moc zbudować i dać wam dziedzictwo między wszystkimi uświęconymi” (Dz.Ap. 20:32).

Wbrew myśleniu niektórych chrześcijan, chwała Boża nie jest jakimś rodzajem fizycznej manifestacji. Nie jest to ekstatyczne uczucie, które cię ogarnia, ani jakaś nadnaturalna aura lub rozbłysk anielskiej światłości. Mówiąc prosto, Boża chwała jest objawieniem Jego natury i atrybutów!

Kiedy się modlimy, „Panie, pokaż mi Twoją chwałę.” W zasadzie modlimy się, „Ojcze, objaw mi kim Ty jesteś.” Jeżeli Pan daje nam objawienie Jego chwały, to chce, byśmy tak Go poznali

Przeżycie Bożej chwały przez Mojżesza demonstruje tę prawdę. Pan posłał Mojżesza, by wybawił Izraela, ale nie dał mu pełnego objawienia, kim ten Bóg Izraela jest. Pan po prostu powiedział mu, „Idź i powiedz, że posłał cię JA JESTEM (Patrz 2 Mojż. 3:14). Ale nie wyjaśnił, kim był „JA JESTEM.”

Ja wierzę, że dlatego Mojżesz wołał, „Pokaż mi, proszę, chwałę twoją”! (2 Mojż. 33:18). Mojżesz miał wielkie pragnienie poznania, kim ten JA JESTEM był – poznania Jego natury i charakteru.

Pan odpowiedział na modlitwę Mojżesza. Najpierw kazał mu schować się w rozpadlinie skalnej. Kiedy Mojżesz czekał, by zobaczyć Boża chwałę, nie usłyszał grzmotu, nie widział błyskawic i nie odczuł trzęsienia ziemi. Boża chwała przyszła do niego w prostym objawieniu: „Wtedy Pan przeszedł obok niego, a on zawołał: Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech” (2 Mojż. 34:6-7)”  ( http://sermons.worldchallenge.org/pl/node/26250 )

Wielu wierzących poszukuje niezwykłych doznań, dla samej ich niezwykłości. Są to najczęściej osoby, dla których celem jest samo doznanie jakiegoś uniesienia, nawet ekstazy. Podobnie jak w czasach Jezusa, Żydzi chcieli zobaczyć jakiś znak, coś niezwykłego w Chrystusie, aby przekonać się, że jest Tym, za kogo się podaje – „Przyszli do Jezusa faryzeusze i saduceusze i, wystawiając Go na próbę, prosili: Pokaż nam jakiś znak z nieba” (Mat. 16:1). Później, apostoł Paweł pisał: „Toteż gdy Żydzi domagają się znaków, a Grecy szukają mądrości” (1 Kor. 1:22)

Diabeł zna tą ludzką skłonność do zaspokajania ciekawości rzeczy niezwykłych, dlatego w czasach ostatecznych stanie się, że „przyjście zaś Nieprawego jest działaniem szatana – z całą mocą wśród znaków i fałszywych cudów” (2 Tes. 2:9). Dlatego powinniśmy być ostrożni w poszukiwaniu zjawisk, które same w sobie mogą być ciekawe, lecz nie spełniają Bożego celu.

Bóg pragnie nam się objawiać, lecz nie dla zaspokojenia naszej ciekawości, lecz abyśmy okazali Mu należną Mu cześć. Mojżesz otrzymał łaskę oglądania Bożej chwały, lecz musiał później zasłaniać swoje oblicze przed Izraelitami. Natomiast my „z odsłoniętą twarzą odzwierciedlamy chwałę Pana, za sprawą Pana, którym jest Duch, przekształcamy się od chwały ku chwale w ten sam obraz” (2 Kor. 3:18). Obecnie żyjemy w innej duchowej rzeczywistości, gdyż „Bóg bowiem ze względu na nas przewidział coś lepszego” (Hebr. 11:40). Apostoł Paweł udzielił nam dość enigmatycznego wyjaśnienia: „Z powodu tej przewyższającej chwały nie jest bowiem obdarzone chwałą to, co miało chwałę tylko częściową” (2 Kor 3:10).

Pan Jezus powiedział o Sobie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie” (Jan 14:6). A to znaczy, że poza Jezusem, nie ma możliwości zbliżenia się do Boga. Jeden z uczniów Pańskich zaintrygowany możliwością zbliżenia się do Ojca, zapytał o tę Drogę. Wówczas Chrystus odpowiedział: „Jeśli Mnie poznaliście, to i Mojego Ojca poznacie. Już Go poznajecie i zobaczyliście” (Jan 16:7). Myślę, że Filip był wielce zaskoczony tym wyjaśnieniem, dlatego zawołał wprost: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy” (w. 8). Tak samo prosta i zrozumiała była odpowiedź Pana Jezusa: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył Ojca” (w. 9)

Jeśli znamy Chrystusa, jeśli przyszliśmy do Niego gdy nas zawołał: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy utrudzeni i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie” (Mat. 11:28), to w Nim mamy wszystko. W Chrystusie możemy oglądać Ojca, możemy zobaczyć Jego ojcowską miłość i odczuć uścisk Jego ręki, gdy nas prowadzi lub podnosi. Czy to nie wystarczy? Czy potrzebujemy jeszcze jakiejś niezwykłości doznań?

Odpowiedzi udzielił nam apostoł Paweł, wyznając pokornie: „abym nie wynosił się zbytnio szczególnie z powodu nadzwyczajnych objawień, poprzestał na zapewnieniu, jakie otrzymał od Pana: Wystarczy ci Mojej łaski. Moc bowiem osiąga swój cel w słabości” (2 Kor. 12:7,9)

Henryk Hukisz

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.