Słowo Boże zostało zobrazowane w Biblii na wiele
sposobów, na przykład: podobne jest do ziarna, z którego powstaje życie, do
wody, która oczyszcza, czy też do miecza, który przenika do sedna sprawy. I
temu ostatniemu obrazowi Słowa Bożego chciałem poświęcić to rozważanie.
Autor Listu do Hebrajczyków, którzy od pokoleń
znali moc Bożą, jaka towarzyszyła Słowu Bożemu, napisał, że „jest żywe i
skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do
rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli
serca i nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie,
wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać
sprawę” (Hebr. 4:12). Podobnie
uczynił apostoł Paweł, gdy przedstawiał poszczególne elementy naszej zbroi,
napisał, że powinniśmy posiadać „miecz Ducha, którym jest Słowo Boże” (Efez. 6:17).
Osobiście uważam, że te dwa wersety ukazują nam w
pełni skuteczność Słowa Bożego, które z jednej strony jest ostre jak „miecz
obosieczny”, a z drugiej, jedynie w ręku Ducha Świętego gwarantuje nam bezpieczne jego zastosowanie. Szczególnie o tym drugim warunku musimy pamiętać,
gdyż sami możemy jedynie spowodować wiele szkód.
Słowo Boże ma to do sobie, ze wypowiedziane przez
Boga, czyni to, co zawiera w swojej treści. Biblia jest najwspanialszym
świadectwem skuteczności Bożego Słowa. Najlepszym przykładem jest zdanie,
zapisane na samym początku – „I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I
stała się światłość” (1 Moj. 1:3).
I tak się stało, gdyż nie mogło być inaczej, jak to wyraził Bóg ustami proroka
Izajasza: „tak jest z moim słowem, które wychodzi z moich ust: Nie wraca do
mnie puste, lecz wykonuje moją wolę i spełnia pomyślnie to, z czym je wysłałem”
(Izaj. 55:11).
Zastanawiające jest natomiast porównanie Słowa
Bożego do miecza obosiecznego. Miecz nie służy do wykonywania zadań domowych,
lecz do ranienia i zabijania. Szczególną cechą tego narzędzia jest jego ostrze,
które spełniało określony cel w czasie pchnięcia, czy też cięcia tą
niebezpieczną białą bronią. Miecze stanowiły podstawowe uzbrojenie rycerzy i
wojowników w dawnych czasach, dlatego też w Biblii najczęściej używane są
podczas walk. W rękach doświadczonych wojowników skutecznie wykonywały swoje
zadania. Miecz nigdy nie kojarzy się z zabawą, czy z dobrym przeznaczeniem, lecz
zawsze ze zabijaniem. Dlaczego więc natchnione Słowo Boże posługuje się tym
obrazem, dla zilustrowania swego własnego autorytetu i mocy. Jego skuteczność
świadczy o autorytecie, ostrze natomiast wskazuje na siłę jego działania.
Ciekawe odwołanie się do miecza znajdujemy w
słowach Pana Jezusa, który wyjaśniał cel swojego przyjścia na ziemię. Jezus
powiedział do swoich uczniów, gdy wysyłał ich na misję z ewangelią o Królestwie
Bożym – „Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie
przyszedłem przynieść pokój, ale miecz” (Mat.
10:34). Chrystus powiedział wyraźnie, że celem Jego przyjścia jest
spowodowanie podziałów, i to wśród najbliższych, jak dodał: „bo przyszedłem
poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową.
Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego” (w. 35,36). Podziały i wrogość nie są celem samym w sobie, lecz
nieuniknionym efektem przyjęcia ewangelii przez niektórych w rodzinie. Ponieważ
ewangelia wymaga stanowczości w naśladowaniu Chrystusa, ci, którzy jej nie
przyjmą, staną się wrogami. Ewangelia, która jest Słowem Prawdy, jak miecz
będzie rozdzielać i niszczyć to, co jest martwe, aby mogło pojawić się prawdziwe
życie.
Obosieczny miecz przejawia swą skuteczność za
każdym razem, gdy słuchamy Słowa Bożego. Nie mam na uwadze jedynie czytanie
Biblii, lecz przyjmowanie z posłuszeństwem, tego co Bóg do nas mówi. Niestety,
najczęściej spotykamy się z bardzo powierzchownym czytaniem Biblii, a do tego z
wieloma zastrzeżeniami z naszej strony wobec Słowa Bożego. Dzieje się tak,
ponieważ czytając Biblię, odbieramy treść słów jedynie
rozumem, co jest przed naszymi oczami, gdyż inaczej nic byśmy nie zrozumieli. Słowo Boże posiada szczególne natchnienie i dlatego różni się od zwykłych wyrazów, które odczytujemy w każdej innej książce. Apostoł Paweł wyjaśnia nam jak działa Słowo
Boże, pisząc do Tymoteusza, że „całe Pismo przez Boga jest natchnione i
pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w
sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła
przygotowany” (2 Tym. 3:16,17).
Jeśli nie uwzględniamy tego faktu, to będziemy czytać Biblię jak zwykłą
książkę, z której możemy jedynie zaczerpnąć trochę informacji o Bogu i o nas.
Lecz tak czytane słowo niczego nie dokona, gdyż jest skuteczne jedynie dzięki
Bożemu tchnieniu, jakie w nim się znajduje. Wówczas jest ono żywe i skuteczne,
podobne do ziarna, „które człowiek rzuca w ziemię. A czy on śpi, czy wstaje
w nocy i we dnie, nasienie kiełkuje i wzrasta; on zaś nie wie jak. Bo ziemia
sama z siebie owoc wydaje, najpierw trawę, potem kłos, potem pełne zboże w
kłosie” (Mar. 4:27,28).
Do działania Słowa Bożego nasz rozum jest nie
przydatny, jedynie, co najwyżej powoduje ograniczenia i przeszkody w jego
przyjęciu, gdyż jak powiedział apostoł Paweł, „albowiem sercem wierzy się”
(Rzym. 10:10). Najczęstszym znakiem przewagi rozumu nad
sercem jest spostrzeżenie braku logiki podczas lektury Słowa Bożego. Musimy
zawsze pamiętać, że „skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga
w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie
zwiastowanie” (1 Kor. 1:21).
Słowo Boże jest ostre i skuteczne, jeśli
przyjmowane jest pokornie do serca, w którym znajduje się świątynia Ducha
Świętego. Wówczas ten Duch sprawi, że miecz Słowa dokona jedynie koniecznej
operacji oczyszczenia, odcięcia, usunięcia tego, co martwe, co musi być
usunięte, aby mogło pojawić się prawdziwe życie, jakie mamy od Boga. Tego
działania nasz rozum nie jest w tanie zrozumieć, gdyż „myśmy otrzymali nie
ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg
łaskawie obdarzył” (1 Kor. 2:12).
Henryk Hukisz
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.