Tuesday, March 2, 2021

Obietnica

 

Jestem emerytem, więc nie muszę rano zrywać się, aby zdążyć do pracy. Mogę spokojnie wypić poranną kawę, włączyć ulubioną muzykę, najczęściej jest to tzw. „worship muisic” z YouTube, i oddaję się nastrojowi uwielbiania mojego Pana.

Dziś słuchałem wspaniałej pieśni „The Promise” w wykonaniu The Martins. Słowa wciągnęły mnie tak bardzo, że zapomniałem o tym co mnie otacza i dziękowałem Jezusowi za to, że życie z Nim jest tak wspaniałe. Ponieważ ta pieśń jest w języku angielskim, podaje poniżej jej treść w przekładzie na nasz język, aby każdy czytelnik mojego bloga mógł również doświadczyć tego błogosławieństwa.

Nigdy nie powiedziałem, że dam ci srebro lub złoto

Albo, że nigdy nie poczujesz żaru ognia ani drżenia w zimnie

Ale powiedziałem, że nigdy nie przejdziesz przez ten świat sam

I powiedziałem, nie czyń tego świata swoim domem

 

Nigdy nie powiedziałem, że strach nie dopadnie cię w nocy

Albo, że nigdy nie będziesz musiał walczyć z samotnością 

Ale powiedziałem, że będę tuż obok ciebie

I powiedziałem, że zawsze pomogę ci w walce

 

Bo wiesz, że dałem obietnicę, którą zamierzam dotrzymać

Moja łaska będzie wystarczająca w każdej potrzebie

A moja miłość będzie kotwicą, której będziesz mógł się uchwycić

To jest obietnica, to jest obietnica, którą ci dałem

 

Nigdy nie powiedziałem, że przyjaciele nigdy nie odwrócą się od ciebie

Albo, że świat wokół ciebie nie potraktuje cię jak głupca

Ale powiedziałem, że tak jak mną, na pewno będą gardzić tobą

I powiedziałem, że moje drogi wprawiają mądrych w zakłopotanie

 

Nie powiedziałem, że nigdy nie skosztujesz gorzkiego pocałunku śmierci

Ani, że musisz przejść przez chłodny Jordan, by wejść do odpocznienia

I powiedziałem, że będę czekać po drugiej stronie

(Tak tak)

Powiedziałem, że osuszę każdą łzę, którą zapłaczesz

Często zapominamy o treści obietnic, jakie Pan Jezus zostawił dla Swoich naśladowców. Zamiast trzymać się kurczowo słów Pana Jezusa, wmawiamy sobie zapewnienia wspaniałego życia wolnego od doznań, jakie przynosi nam życie. Pan Jezus zapewniał, że nigdy nie opuści tych, którzy zdecydują się Go naśladować i że skoro świat Go nienawidził, nas spotka to samo. Polecam lekturę jednego tylko rozdziału z Ewangelii Mateusza, aby zobaczyć jak wygląda życie zgodne z obietnicą Pana Jezusa. Jest to tzw. Mowa misyjna, jaką znajdziemy w 10 rozdziale wspomnianej Ewangelii.

Pan Jezus wzywa nas do Siebie, gdyż tylko z Nim możemy bezpiecznie przejść przez całe nasze życie. Wprawdzie słowa z tego rozdziału skierowane są do uczniów, których wówczas wybrał i powołał do naśladowania, lecz ewangelista Mateusz swój opis życia Pana Jezusa kończy słowami: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata” (Mat. 28:20), co oznacza, że On zapewnia te same warunki dla wszystkich przez wszystkie wieki - czyli również i dla nas.

Powróćmy więc do wspomnianego wcześniej rozdziału, aby przyjrzeć się warunkom, z jakimi spotkają się uczniowie wysłani na wielką misję. Ogólna charakterystyka tej służby zapisane jest w słowach: „Oto Ja posyłam was jak owce między wilki” (Mat. 10:10). Nawet małe dziecko wie, na czym polega ta relacja. Zauważmy, iż Pan Jezus nie zapowiedział utworzenia kasty uprzywilejowanego kleru, który w odrębnych szatach będzie wyróżniał się w tłumie laików, aby głębokim pokłonem pozdrawiano wielebnych naśladowców Chrystusa. Pan Jezus raczej zapowiedział: „Będziecie znienawidzeni przez wszystkich ze względu na Moje imię” (w. 22). Ewangelista Łukasz rozjaśnił jeszcze bardziej tę prawdę, nazywając to błogosławieństwem - „Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą, gdy was odtrącą i będą wam ubliżać oraz pozbawią was dobrego imienia ze względu na Syna Człowieczego” (Łuk. 6:22). Dalej pisze, że takie traktowanie nie jest powodem do płaczu, lecz wprost nakazuje: „Cieszcie się w tym dniu i skaczcie z radości, bo wielka będzie wasza nagroda w niebie” (w. 23).

Ewangelista Jan wyjaśnia, dlaczego świat tak traktuje posłańców Jezusa Chrystusa - „Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wcześniej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby was jak swoją własność. Ponieważ jednak ze świata nie jesteście, bo Ja was wybrałem ze świata, dlatego świat was nienawidzi” (Jan 15:18,19). Mateusz natomiast stwierdza jednoznacznie, że „uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana” (Mat. 10:24). Dlatego nie powinny nas dziwić nieprzyjazne gesty i wrogie traktowanie przez tych, którzy nadal „postępują według zasad tego świata, posłuszni władcy sił, które unoszą się w powietrzu, duchowi, który teraz działa w synach buntu” (Efez. 2:2). Dlatego Pan Jezus pociesza nas słowami: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą” (Mat. 10:28). Tę obietnicę, że duszy nie mogą zabić, może zrozumieć jedynie ten, kto narodził się na nowo. Tylko ten rozumie wartość dziecka Bożego w oczach Ojca i widzi wielkie pocieszenie w słowach: „Czy nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież wbrew woli waszego Ojca żaden z nich nie spadnie na ziemię. U was zaś policzone są nawet wszystkie włosy na głowie. Dlatego nie bójcie się: Jesteście cenniejsi niż wiele wróbli” (Mat. 10:29-31).

Nasze życie z Chrystusem polega jedynie na naśladowaniu Mistrza. Pójście Jego śladami, to wzięcie krzyża, tak jak On to uczynił. Pan Jezus kończy tę mowę słowami: „Kto nie bierze swego krzyża i nie idzie za Mną, nie jest Mnie godny. Kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie ze względu na Mnie, zachowa je” (Mat. 10:38,39).

Tysiąc lat przed Chrystusem król Dawid, znienawidzony, przepędzany z miejsca na miejsce, wyznał: „choćbym nawet szedł doliną cienia śmierci, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną” (Ps. 23:4). Obecność Boga, Pana Jezusa z nami, jest największym gwarantem tego, że nikt i nic „nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, naszym Panu” (Rzym. 8:39).

Gdy mamy w pamięci tę obietnicę, możemy spokojnie przechodzić przez każdą dolinę, bez względu na to, czy jest to zaraza, choroba, ból, opuszczenie, czy cokolwiek innego. Nasz Dobry Pasterz powiedział: „Ja daję im życie wieczne, dlatego nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z Mojej ręki. Mój Ojciec, który Mi je dał, jest większy od wszystkich i nikt nie może wyrwać ich z Jego ręki” (Jan 10:28,29).

Henryk Hukisz

Link do pieśni „The Promise”

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.