Wednesday, October 28, 2015

Chrześcijański "Halloween"

Nie polecam obchodzenia diabelskiej tradycji, jaka w tych dniach opanowuje większość domów w tzw. chrześcjańskich narodach, lecz chcę jedynie skorzystać z okazji, aby nawiazać do niebezpiecznego trendu, jaki wdziera się do spłeczności ludzi wierzących. Nie jest to zbyt wdzięczny temat, dlatego podaję materiał, jaki znalazłem na stronie internetowej, na której można znaleźć więcej podobnych materiałów
GRAVE SUCKING

 Kiedy pierwszy raz spotkałem się z pojęciem Grave Sucking, byłem przekonany, że jest to jakiś żart. Makabryczny i mało śmieszny, ale jednak żart. Oglądając zdjęcia studentów szkoły Bethel Billa Johnsona, którzy leżąc na nagrobkach robili sobie zdjęcia upamiętniające te niezwykłe chwile, myślałem, że jest to niesmaczny fotomontaż przeciwników nauki pastora Johnsona. Kiedy już przekonałem się o prawdziwości tych zdjęć, odłożyłem zebrane informacje na bok z myślą, że nikt nie jest tak głupi, aby naśladować tych ludzi. Od tej chwili minęło 15 miesięcy i temat wrócił jak bumerang. Rosnąca popularność pastora Billa Johnsona i kościoła Bethel (m.in. Jesus Culture i służba Sozo) oraz bezpośrednie powiązanie ze zmarłym Johnem Grahamem Lake’em sprawiło, że chcieliśmy przedstawić polskiemu czytelnikowi tę nowoczesną metodę zdobywania Bożego namaszczenia. Bo właśnie tym jest Grave Sucking – „wyciąganiem” namaszczenia znajdującego się na zmarłych ludziach, którymi Bóg posługiwał się w przeszłości. Sam Bill Johnson stwierdził, że jest możliwe odzyskanie sfery namaszczenia, które pozostało po zmarłych i wykorzystanie go dla dobra przyszłych pokoleń.

Czy polscy wydawcy książek Billa Johnsona i fani Jesus Culture mają świadomość zjawiska nazywanego Grave Sucking? Właściwie trudno nam nakreślić, czym jest ta oparta na nekromancji praktyka, która jest bardzo popularna wśród studentów Bethel School of Supernatural Ministry. Oczywiście w przypadku kościoła Bethel za wszelką cenę starano się schrystianizować tę praktykę, jednakże podobnie, jak wiele innych zachowań, mających swoje korzenie w kościele Billa Johnsona, jest to zwykłe pogaństwo.

Studenci
 Bethel School of Supernatural Ministry poszukując duchowego namaszczenia odwiedzają groby znanych osób, „którymi potężnie posługiwał się Pan”, aby posiąść część ich duchowego obdarowania.

Dokładnie to samo uczynił Pierce, prosząc o namaszczenie, które było na kościach Lake’a. Szukając biblijnego uzasadnienia dla swoich zachowań przytacza historię człowieka, który ożył po zetknięciu się ze zwłokami zmarłego Elizeusza.

Być może to właśnie na tej starotestamentowej historii oparto główną doktrynę stojącą za poszukiwaniem duchowej mocy w ramach
 Grave Sucking. Dobrze, że w Polsce nie mamy za wielu grobów słynnych mężów Bożych, bo aż strach pomyśleć, co by uczynili z nimi wszyscy fani i zwolennicy Billa Jonhnsona.

Drogi czytelniku, jeśli fascynujesz się nauką pochodzącą z kościoła Bethel, ruchem Jesus Culture, prosimy cię, abyś zainteresował się duchową inspiracją stojącą za nauką Billa Jonhnsona. Zaangażowanie w praktyki poszukiwania duchowego namaszczenia poprzez okultystyczną wiedzę jest bardzo poważnym grzechem, mogącym sprowadzić katastrofalne skutki na życie człowieka.

Warto również pamiętać, że Stary Testament jednoznacznie naucza o kontaktach ze zmarłymi (Zobacz np. 5 Mojżeszowa 18:11; 1 Kronik 10:13-14; Izajasza 8:19-20). Natchnione Pisma Hebrajskie ostrzegają też przed skalaniem się przez kontakt z grobami lub ciałami zmarłych. Dlaczego więc Bóg miałby nagle zmienić swoje zdanie i zachęcać chrześcijan do poszukiwania namaszczenia Ducha Bożego w obszarach, które do tej pory uznawane były za nieczyste?

"Także każdy, kto w otwartym polu dotknie zabitego mieczem lub umarłego, lub kości ludzkich, lub grobu, będzie nieczysty przez siedem dni" (4 Mojżeszowa 19:16).

Bill Johnson nie jest w stanie oprzeć praktyk Grave Sucking o naukę biblijną. Ale nie dziwmy się, że człowiek, który stwierdził, że Bóg jest większy niż Jego książka, nie będzie nas prowadził do Słowa Bożego, ale do mistyczno – spirytualistycznych praktyk mających pozór pobożności i będących imitacją prawdziwego chrześcijaństwa. Co gorsze, wiele praktyk z kościoła Bethel sprawia, że chrześcijanie wyglądają w oczach niewierzących na kompletnych szaleńców. W takich sytuacjach jestem skłonny zgodzić się z ludźmi, którzy twierdzą, że Ruch Wiary został stworzony po to, aby ośmieszyć chrześcijaństwo ewangeliczne.

Grave Sucking
 to szaleństwo. To totalna głupota, ignorancja i aberracja od wszelkiej normalności, a momentami nawet wyszydzanie Boga. Ludzie głoszący podobne nauki nie mają w sobie bojaźni Bożej, nie mają czystości oraz pragnienia służenia Panu. Muszą oni pokutować za swoje bluźnierstwo, którego się dopuścili.

Czytelniku, pamiętaj, że budując się na nauce Billa Johnsona nie możesz oddzielić jej od wynaturzeń podobnych do
 Grave Sucking. Za tym wszystkim stoi jedna duchowość i możesz być przekonany, że nie jest to Boża duchowość.

__________________________________________

Materiał jest częścią artykułu na temat współczesnych zwiedzeń zamieszczonego na podanej niżej stronie:  http://zwiedzenie.blogspot.com/2015/09/curry-blake-i-duchowa-spuscizna-j-g.html

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.