Uczestniczyłem niedawno w uroczystości 70-cio lecia zboru, który znam od ponad 60-ciu lat. Pamiętam początki tej społeczności, która zgromadzała się w mieszkaniu Pastora. Była to wówczas niewielka grupka osób wierzących i miłujących Chrystusa.
Dziś, jest to prężnie rozwijająca się społeczność, bardzo aktywna społecznie, a przede wszystkim dzięki mądremu zespołowi liderów, można zauważyć, iż wytrwale trzymają się nauczania biblijnego. Tę cechę chcę szczególnie podkreślić w tym rozważaniu, ponieważ uważam, że prawdziwy kościół Jezusa Chrystusa nigdy nie zapomina i nie odchodzi od nauki apostolskiej.
Gdy w Jerozolimie, na około 120-stu naśladowców Pana Jezusa, gorliwie oczekujących na spełnienie się obietnicy, zstąpił Ducha Święty, kościół Jezusa Chrystusa rozpoczął swe istnienie. Kościół, z grecka “εκκλησια” stał się faktem historycznym. To słowo ma swoje znaczenie szersze niż wspólnota ludzi wierzących w Boga i odnosi się w powszechnym zastosowaniu, do grupy osób, które zostały powołane, lub dosłownie wywołane z ogółu ludzi w celu wykonania powierzonego im zadania.
W każdym przypadku, gdy powołuje się jakąś grupę ludzi i powierza im się jakieś zadanie, musi mieć miejsce zorganizowanie funkcjonowania tej grupy, aby mogli osiągnąć wyznaczone cele. Podobnie stało się w przypadku powołania kościoła. Jak czytamy jeszcze w ewangeliach, że osoby go tworzące, będą musiały poznać dokładnie, na czym będzie polegać ich życie i służba. Pan Jezus wcześniej przygotowywał wybranych uczniów do tego zadania, wysyłając ich “do owiec, które zginęły z domu Izraela” (Mat. 10:6). Zanim poszli, Chrystus udzielił im dokładnych instrukcji, zwracając uwagę na to, aby starali się naśladować swego Mistrza, mówiąc, że “wystarczy uczniowi, aby był jak jego mistrz, a sługa jak jego pan” (Mat. 10:25).
Zanim Pan Jezus odszedł do Ojca, świadomy, że sami nie dadzą rady podołać w wypełnianiu zadania zwiastowania Dobrej Nowiny, powiedział: “oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości” (Łuk. 24:49). Dlatego w Dniu Pięćdziesiątnicy, gdy zostali obleczeni tą mocą, wiedzieli do jakiego zadania zostali powołani.
Mogłoby się wydawać, jak to często słyszę obecnie, że wystarczy moc Ducha Świętego, aby skutecznie zająć się głoszeniem ewangelii. Tak często widzę ludzi, którzy zaraz po nawróceniu porywają się do służby w Bożym Królestwie, sądząc, że nie muszą się do tego zadania przygotowywać. Gdy mówi się o nauczaniu, o studiowaniu Słowa Bożego, odpowiadają, że mają przecież Ducha, który ich dalej poprowadzi i da siłę do służby. Czyżby?
Spójrzmy na pierwszych chrześcijan. Nikt nie odmówi im posiadania pełni Ducha Świętego. Byli tak pełni, że aż zbiegła się cała Jerozolima. A jednak, ani Piotr, ani żaden inny ówczesny lider tej społeczności, nie wysłał całe trzy tysiące tych, którzy uwierzyli do służby zwiastowania. Dlaczego? Ponieważ musieli wpierw nauczyć ich na czym polega życie i służba w kościele. Od początku chrześcijaństwa istnieje pojęcie “Didache”, czyli nauczanie dwunastu.
Już w pierwszym opisie pierwszego kościoła czytamy\ o tym, że ci, którzy uwierzyli, “trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz.Ap. 2:42). Myślę, że dobrze znamy ten werset, który tak wyraźnie pokazuje jak Chrystus budował kościół od samego początku. Wiemy też, że to właśnie sam Chrystus powiedział: “zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go” (Mat. 16:18). Na tym polegało to budowanie, że Duch Święty, który ogarnął pierwszych naśladowców Chrystusa, na tych czterech filarach przystąpił do utrwalania budowy Ciała Chrystusa.
Dziś chcę zwrócić nasza uwagę jedynie na pierwszy element tej Bożej metody budowania - na trwanie w nauce apostolskiej. Dokładniej oddaje to inny przekład, gdzie czytamy, że “wszyscy trzymali się wiernie nauki apostołów” (B.W-P.). Greckie słówko “προσκαρτερουντες” [proskarterountes], znaczy “być poważnym w kwestii wytrwania, ciągła staranność lub pilne uczęszczanie na wszystkie ćwiczenia”. Najbardziej podoba mi się znaczenie wskazujące na pilne, lub gorliwe uczęszczanie na wszystkie zajęcia.
Paweł miał odwagę pouczać młodszego Tymoteusza, który miał w Efezie zadbać o zdrową naukę, aby ci, którzy uwierzyli w Chrystusa, nie byli “ miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu” (Efez. 4:14). Dlatego zobowiązał Tymoteusza, aby “pewnym ludziom przykazał, aby nie nauczali inaczej niż my” (1 Tym. 1:3). Wiadomo, że nie wszystko, na co narażani są słuchacze w kościele, jest zdrowe. Jedynie pilne słuchanie nauki apostolskiej, korzystanie z każdej okazji, gdy ta nauka jest zwiastowana, może pomóc w odparciu niebiblijnej nauki.
A jak jest obecnie, gdy w zborach prowadzi się tygodniowe spotkania w celu studiowania Biblii? Ilu członków zboru uczestniczy w tych spotkaniach, których głównym celem jest przekazywania nauki apostolskiej. Pamiętam czasy, gdy w Stanach Zjednoczonych istniała tzw. “Szkoła Niedzielna dla dorosłych”, którą rozpoczynały się nabożeństwa. Później zaczęto likwidować te spotkania na rzecz “hillsongowych” koncertów. Podobnie obserwuję u nas, środowe lub czwartkowe spotkania poświęcone studiowaniu Biblii likwiduje się z powodu niskiej frekwencji.
Generalnie, nie ma dziś pragnienia u ludzi wierzących, aby zgłębiać naukę biblijną na różne tematy. Słyszę nieraz uwagi osób wierzących, ze nie interesuje ich to, ile dni trwało stworzenie świata, jakie znaki będą poprzedzać powtórne przyjście Chrystusa, po czym poznać zdrową naukę, jaką rolę spełniają przywódcy kościoła, itp... Lecz kiedy zapytałem o najnowszy skład drużyny narodowej piłkarzy, jaką tworzy nowy selekcjoner, usłyszałem wiele opinii o tym, kogo powołał, a kogo nie powinien.
Jednak coś ludzi interesuje, szkoda tylko, że takiego samego zainteresowania nie podzielają w kwestii wiary.
Zakończę osobistym poleceniem apostoła Pawła: “Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył” (2 Tym. 3:14). Pewność można uzyskać dzięki intensywnej nauce.
Henryk Hukisz
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.