Monday, May 26, 2014

Beztroskie życie ?



 Troska jest naturalną cechą naszego życia. Matka troszczy się o swoje dzieci, karmi je i ubiera. Ojciec troszczy się o to, aby było gdzie mieszkać i aby można było położyć coś na stole. Jak więc mamy zrozumieć słowa Pana Jezusa: „Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli albo co będziecie pili, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie” (Mat. 6:25)?
Troska jest często kojarzona z niepokojem wywołanym trudnościami, jakie napotykamy w różnych życiowych sytuacjach. Dlatego często troskę nazywamy zmartwieniem lub zakłopotaniem, jakich raczej nie powinniśmy doświadczać. Ale troska, to przede wszystkim dbałość, to zwykłe zabieganie o normalny bieg spraw w naszym życiu. Tak najczęściej określamy opiekę, jaką powinniśmy okazywać wobec wartości, których nie chcemy stracić.
Umiłowanie wygody i komfortu sprawia, że zaniedbujemy troszczenie się o rzeczy, jakie posiadamy. Dlatego we współczesnym skomercjalizowanym świecie, coraz częściej jesteśmy kuszeni uwolnieniem od troski. W sklepie, sprzedawca przekonuje nas, że oferowany artykuł jest „care free”, czyli wolny od jakichkolwiek zmartwień. Ma to świadczyć o bezawaryjnym działaniu, lecz to nie oznacza, że nie musimy zapoznać się z instrukcją obsługi, aby używać zgodnie z warunkami określonymi przez producenta. Szczególnie troszczymy się o rzeczy drogocenne, gdyż nie chcemy ich popsuć i stracić.
Pan Jezus, w zacytowanym we wstępie zdaniu, nie zwalnia nas z troski, lecz ustanawia priorytety według Bożej skali wartości. W następnych zdaniach, Chrystus wskazuje na najwyższą wartość, jaką jest Królestwo Boże. Jeśli znajdziemy się już w tym Królestwie, wszystko inne będzie dodane nam jako błogosławieństwo Króla. Jezus mówi wyraźnie: „Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego...” (Mat. 6:33). Czyli jest coś, o co musimy zatroszczyć się przed wszystkim innym, czyli o Boże Królestwo, o to, aby w nim się znaleźć. Z takim pytaniem przyszedł do Pana Jezusa Nikodem, aby się upewnić, że jest w Bożym Królestwie. Chrystus wyjaśnił mu, w jaki sposób może posiąść tę najwyższą wartość, mówiąc: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego” (Jan 3:5). Marta, siostra Marii i Łazarza, troszczyła się bardziej o rzeczy znajdujące się poniżej troski o jej duszę, dlatego Pan Jezus powiedział jej: „Marto, Marto, troszczysz się i kłopoczesz o wiele rzeczy” (Łuk. 10:41). Maria natomiast, zatroszczyła się przede wszystkim o „chleb z nieba”, i słuchała Słowa Bożego, dlatego Jezus to pochwalił mówiąc, że „dobrą cząstkę wybrała, która nie będzie jej odjęta” (w. 42).
Słowo Boże wzywa nas do czujności i troszczenia się o nasze życie z Bogiem. Nowe życie, jakie otrzymaliśmy z łaski, absolutnie darmo, jest skarbem najdroższym, o który musimy troszczyć się, aby go nie stracić. Autor Listu do Hebrajczyków wzywa ludzi wierzących do szczególnej troski o zachowanie Słowa Bożego w codziennych życiu, aby nie zejść z jedynej drogi, która prowadzi do Ojca. Są to słowa przestrogi - „Dlatego musimy tym baczniejszą zwracać uwagę na to, co słyszeliśmy, abyśmy czasem nie zboczyli z drogi” (Hebr. 2:1). Czym jest „zwracanie bacznej uwagi”, jak nie stałą troską o utrzymanie się na właściwym kursie w naszej wędrówce przez życie. Słowo Boże jest naszym kompasem, jest wskazówką od samego Króla, jak mamy poruszać się w Jego Królestwie. Jeśli zaczniemy beztrosko traktować Jego ostrzeżenia o niebezpieczeństwach i diabelskich zasadzkach, zboczymy z drogi, prowadzącej do celu. Oryginalne słowo „pararueo” znaczy „przepłynąć obok”, lub „beztrosko przejść obok”.
Jeśli żaglowiec, który jest pędzony siłą wiatru, znajdzie się w bezwietrznej strefie, to zacznie dryfować, kierowany siłą prądów morskich. Podobnie jest z naszym życiem, które jest „napędzane” siłą Ducha Świętego. Jezus powiedział Nikodemowi, że ten, kto narodzi się na nowo, poddany zostanie działaniu Ducha, który jak wiatr „wieje, dokąd chce” (Jan 3:8).
Apostoł Paweł nauczał ludzi odrodzonych z Ducha, że w ich życiu działać będą dwie przeciwne sobie siły napędowe – „ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie” (Gal. 5:17). Jeśli nie poddamy się działaniu „wiatru” Ducha Świętego, to inna siła zepchnie naszą łódź życia na mieliznę. Gdy natomiast „Duch was prowadzi” (w. 18), jesteśmy wówczas zdolni wydawać owoc Ducha. Naszą troską jest więc dokonanie wyboru, jaka siła będzie napędzać naszą łódź.
Do troski o rozwój naszego życia z Bogiem wzywa nas również apostoł Piotr słowami: „dołóżcie wszelkich starań i uzupełniajcie waszą wiarę cnotą, cnotę poznaniem, poznanie powściągliwością, powściągliwość wytrwaniem, wytrwanie pobożnością, pobożność braterstwem, braterstwo miłością” (2 Ptr. 1:5-7). Wierzę, że ta dość długa lista dodawanych wartości sprawi, że osiągniemy żywą wiarę, gdyż „wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie” (Jak. 2:17). Piotr mówi z całym przekonaniem, że musimy mocno „zaprzeć się” w pozycji, jaką otrzymaliśmy od Pana, ponieważ Boży przeciwnik wysyła swoich agentów, aby nas zepchnęli na manowce – „umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, miejcie się na baczności, abyście, zwiedzeni przez błędy ludzi nieprawych, nie dali się wyprzeć z mocnego swego stanowiska” (2 Ptr. 3:17).
Na koniec, spójrzmy jeszcze na to, z jaką troską apostoł Paweł dbał o swoje życie, wzorując się na sportowcu – „umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony” (1 Kor. 9:27). Dlatego zachęcał też Tymoteusza, swego duchowego syna: „O to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich” (1 Tym. 4:15).
Obyśmy nie ulegli ułudzie beztroskiego życia, i dali się zepchnąć na cielesną mieliznę. Wielu żeglarzy wyposaża swoje żaglówki w małe silniki, aby dopłynąć do brzegu, w sytuacji, gdy ucichnie wiatr. Lecz pamiętajmy, że własną pomysłowością nie zastąpimy nigdy „wiatru” Ducha Świętego.  Jedynie ten święty wiatr jest w stanie doprowadzić nas do domu Ojca. 
Henryk Hukisz

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.