W rozmyślaniu Davida
Wilkersona przeczytałem coś, co sprowokowało mnie do zadania tytułowego
pytania: „Czy my nadal szukamy Pana?”
Poniżej zamieszczam tekst tego rozważania, gdyż
całkowicie się z nim zgadzam.
„Ale
ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl
się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu,
odpłaci tobie” (Mat. 6:6).
Kiedy Jezus mówi o wejściu do komory, by szukać Ojca, mówi o czymś o wiele większym, niż fizyczna komora. Stary Testament mówi nam, że Bóg podzielił Jego lud na dwie kategorie: tych, którzy szukają Go regularnie w komorze modlitwy, i tych, którzy tego nie robią.
Kiedy Bóg rozgniewał się na Izrael z powodu ich bałwochwalstwa, Mojżesz rozbił swój
namiot poza obozem. Pismo mówi, „Toteż każdy, kto miał sprawę do Pana, przychodził do
Namiotu Zgromadzenia, który był poza obozem” (2 Mojż. 33:7). Wśród bałwochwalstwa w Izraelu, lud Boży poświęcał dalej czas, by szukać Pana. Ta szukająca resztka wiedziała, że muszą wyjść poza obóz, by nie popaść w odstępstwo, które ogarniało ludzi.
Wieki później, pod panowaniem króla Asy, ludzie zrozumieli, dlaczego Bóg błogosławił im i dał im spokój od wszelkich wrogów: „Ponieważ szukaliśmy Pana, Boga naszego....więc zapewnił nam spokój ze wszystkich stron. Budowali więc i dobrze im się wiodło” (2 Kron 14:6).
Kiedyś, w czasie panowania Asy, armia miliona Etiopczyków najechała na Izrael. „Wtedy Asa tak wołał do Pana, Boga swego:… Tyś Bogiem naszym, niech ci nie sprosta człowiek! Pan pobił tedy Kuszytów wobec Asy i wobec Judejczyków, i Kuszyci zaczęli uciekać” (w. 10-12). Kiedy Asa został zaatakowany, padł na twarz i modlił się do Boga – a Bóg odpowiedział zwycięstwem.
Jednak niedługo po tym zwycięstwie prorok Azariasz przyszedł do Asy i powiedział: „Pan jest z wami, jeżeli wy jesteście z nim, a jeżeli go szukacie, pozwoli wam się znaleźć, lecz jeżeli go opuścicie i On was opuści.” (15:2). Innymi słowy: „Jeżeli przestaniecie szukać Boga i wzywać Jego imienia we wszystkim, co czynicie, to On was opuści.”
Zawsze, kiedy Izrael szukał Pana, Bóg im błogosławił: „W tej swojej udręce zwrócił się do Pana, Boga izraelskiego, i szukał go, On też pozwolił im się znaleźć” (15:4). Izrael cieszył się pokojem, kiedy szukali Boga w modlitwach, a On zawsze ich ratował i dawał im porządek i siłę.”
Kiedy Jezus mówi o wejściu do komory, by szukać Ojca, mówi o czymś o wiele większym, niż fizyczna komora. Stary Testament mówi nam, że Bóg podzielił Jego lud na dwie kategorie: tych, którzy szukają Go regularnie w komorze modlitwy, i tych, którzy tego nie robią.
Kiedy Bóg rozgniewał się na Izrael z powodu ich bałwochwalstwa, Mojżesz rozbił swój
namiot poza obozem. Pismo mówi, „Toteż każdy, kto miał sprawę do Pana, przychodził do
Namiotu Zgromadzenia, który był poza obozem” (2 Mojż. 33:7). Wśród bałwochwalstwa w Izraelu, lud Boży poświęcał dalej czas, by szukać Pana. Ta szukająca resztka wiedziała, że muszą wyjść poza obóz, by nie popaść w odstępstwo, które ogarniało ludzi.
Wieki później, pod panowaniem króla Asy, ludzie zrozumieli, dlaczego Bóg błogosławił im i dał im spokój od wszelkich wrogów: „Ponieważ szukaliśmy Pana, Boga naszego....więc zapewnił nam spokój ze wszystkich stron. Budowali więc i dobrze im się wiodło” (2 Kron 14:6).
Kiedyś, w czasie panowania Asy, armia miliona Etiopczyków najechała na Izrael. „Wtedy Asa tak wołał do Pana, Boga swego:… Tyś Bogiem naszym, niech ci nie sprosta człowiek! Pan pobił tedy Kuszytów wobec Asy i wobec Judejczyków, i Kuszyci zaczęli uciekać” (w. 10-12). Kiedy Asa został zaatakowany, padł na twarz i modlił się do Boga – a Bóg odpowiedział zwycięstwem.
Jednak niedługo po tym zwycięstwie prorok Azariasz przyszedł do Asy i powiedział: „Pan jest z wami, jeżeli wy jesteście z nim, a jeżeli go szukacie, pozwoli wam się znaleźć, lecz jeżeli go opuścicie i On was opuści.” (15:2). Innymi słowy: „Jeżeli przestaniecie szukać Boga i wzywać Jego imienia we wszystkim, co czynicie, to On was opuści.”
Zawsze, kiedy Izrael szukał Pana, Bóg im błogosławił: „W tej swojej udręce zwrócił się do Pana, Boga izraelskiego, i szukał go, On też pozwolił im się znaleźć” (15:4). Izrael cieszył się pokojem, kiedy szukali Boga w modlitwach, a On zawsze ich ratował i dawał im porządek i siłę.”
Jezus powiedział: „Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto
szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą” (Mat. 7:8). Słówko „szukać”
[dzeteo], występuje w Nowym Testamencie prawie 120 razy, z czego aż 88 razy
tylko w Ewangeliach, jest więc jak najbardziej zaleceniem skierowanym do
wierzących w Jezusa Chrystusa.
Niestety, w wszechobecnym nauczaniu
o „wybraniu do zbawienia”, czyli predestynacji, z czego wynika pojęcie
„nieutracalności zbawienia”, nie mówi sie o konieczności szukania Pana. No bo
po co, skoro jakikolwiek wysiłek z naszej strony może osłabić znaczenie łaski.
Czyżby nauka Pana Jezusa nie była
skierowana do nowotestamentowych wierzących?
Dla podkreślenia wagi słów Chrystusa
w naszym życiu chcę przypomnieć kilka innych cennych wskazówek, jakimi Pan
zachęca nas do naśladowania Go codziennie, jeśli chcemy duchowo wzrastać i nie
wpadać w kłopoty. Pierwsza z nich, jaka mi się przypomina to znane
polecenie: „Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a
wszystko inne będzie wam dodane.” (Mat.
6:33).
Osobiście uważam, że nasze zbawienie
jest w dużej mierze wynikiem „szukania” Królestwa Bożego, jest to pragnienie
znalezienia Boga i Jego Prawdy w tym życiu. Pan Jezus wskazał na to mówiąc: „Starajcie się wejść przez wąską bramę,
gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli”
(Łuk. 13:24). W oryginale jest powiedziane - „będa szukać wejścia przez
wąską bramę”.
Można też „szukać” niewłaściwych
rzeczy u Pana Jezusa, jak to było w czasie Jego bytności na tej ziemi. Jezus
zarzucił wówczas, „zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam, szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cuda, ale dlatego, że
jedliście chleb i nasyciliście się” (Jan
6:26). Dlatego Pan Jezus powiedział z całą stanowczością: „Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale
o pokarm, który trwa, o pokarm żywota wiecznego, który wam da Syn Człowieczy:
na nim bowiem położył Bóg Ojciec pieczęć swoją” (w. 27). Słowo „zabiegajcie” w oryginale brzmi [ergadzeste], co znaczy „pracujcie”, „włóżcie wysiłek” aby zdobyć
prawdziwy pokarm.
Pan Jezus, w ostatnich słowach
skierowanych do zborów przez apostoła Jana, powiedział: „Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja
zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć
mieszkańców ziemi. Przyjdę rychło; trzymaj, co masz, aby nikt nie wziął
korony twojej” (Obj. 3:10).
Łatwiej jest nam zachować coś,
trzymać to, co znaleźliśmy w wyniku pilnego szukania. Zgodnie z tym jak mówi popularne porzekadło:
„łatwo przyszło, łatwo poszło”, nie ceni sie tego, nad czym się nie trudziło. Co
wcale nie znaczy, że musimy zapracować na swoje zbawienie - chyba się rozumiemy.
Aby uświadomić znaczenie szukania
Pana teraz, dopóki można Go znaleźć, chcę przypomnieć słowa określające
sytuację jaka nastanie w przyszłości – „A
w owe dni będą ludzie szukać śmierci, lecz jej nie znajdą, i będą chcieli
umrzeć, ale śmierć omijać ich będzie” (Obj.
9:6).
Lepiej jest szukać pilnie Pana
teraz, niż później szukac śmierci, aby próbować ucieć przed Jego gniewam
Henryk Hukisz
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.