Podstawowym zadaniem proroków było wzywanie do porzucenia grzesznego życia i szczere nawrócenie się do Boga. Najlepszy przykład widzimy w postawie proroka Eliasza, który rzucił wyzwanie odstepczemu królowi Achabowi i całemu narodowi Izraelskiemu, aby opowiedzieli się jednoznacznie kto jest ich Bogiem.
Dopóki grzech bedzie oddzielać człowieka od Boga, będą potrzebni prorocy i ich zadaniem będzie nawoływanie do porzucenia złego życia. Nic więc się nie zmieniło od wieków i dlatego w Nowym Testamencie, w czasie gdy Kościół spełnia Bożą misję na ziemi, nadal są potrzebni prorocy, Boży słudzy wzywający do pokuty.
Niestety, dzisiaj większość przywódców chrześcijańskich twierdzi, że prorocy są już niepotrzebni, że należy zwiastować miłość i dobroć Bożą a nie straszyć ludzi sądem Bożym. Tak, to prawda, lecz Bóg nadal jest tak samo święty i nadal nienawidzi grzechu. Gdy spojrzymy na początek Kościoła, to w szeregach powołanych przez Boga sług znajdowali się również i prorocy. Jezus Chrystus, jako Głowa Kościoła ustanowił: "jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami" (Efez 4:11). Natomiast jednym z podstawowych darów łaski, znanych jako dary Ducha Świętego, jest dar prorokowania. W nauce apostolskiej na temat funkcjonowania Kościoła, a dokładniej lokalnego Zboru, jaką znajdujemy w 1 Kor 12 i 14, sporo miejsca jest poświęconego służbie proroków. Proroków spotykamy przy zakładaniu nowych Zborów, np. w Antiochii (DzAp. 13:1) jak i podczas nauczania i zwiastowania Słowa Bożego (DzAp. 15:32). Oczywiście, nie wszyscy byli prorokami, lecz jedynie ci, których do tej szczególnej służby wyznaczył Duch Święty. (1 Kor. 12: 11, 29) i udzielał im objawienia Bożych tejemnic (Efez 3:5). Nastanie kiedyś taki czas, gdy prorocy nie będą już mieli co robić, gdyż nastanie doskonałość, ale dla nas jest to jeszcze przyszłość.
Starotestamentowi prorocy nie tylko nawoływali do odwrócenia się od grzechów, lecz również zapowiadali to, co miało się wydarzyć, co Bóg im wyraźnie objawił. Służba proroków była tak powszechna, że na dworach niektórych królów w Izraelu byli zawodowi prorocy, gotowi zawsze przynosić pozytywne poselstwa. Natomiast ci, którzy zachowywali wierność Bogu i mówili nie zawsze to, czego chcieli królowie, nie mieli łatwego życia. Prawdziwy prorok nie milczał, gdy Bóg wkładał do jego serca słowo prorocze, mówił bez względu na cenę jaką musiał nieraz zapłacić.
Wielu proroków zapowiadało nadejście Mesjasza. Wielcy i mali prorocy ogłaszali nastanie czasu wybawienia, wzbudzali nadzieję w sercach wielu pobożnych Izraelitów. Treści ich zapowiedzi były dokładnie studiowane przez wielu oczekujących nadejścia Odkupiciela. Mojżesz był chyba pierwszym, który zapowiedział nadejście Proroka, który będzie ogłaszać Słowo Boże - "Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty. Włożę moje słowa w jego usta i będzie mówił do nich wszystko, co mu rozkażę" (5 Moj. 18:18).
Jezus, którego narodziny świętujemy, jest nie tylko Królem, Kapłanem czy Pasterzem, On jest również Prorokiem. Jego ziemska służba i nauczanie są tego jednoznacznym potwierdzeniem. Chrystus nawoływał do pokuty i nawrócenia się do Boga oraz zapowiadał wydarzenia, jakie nastaną w przyszłości. Jest więc wiernym Prorokiem, którego musimy uważnie słuchać.
Chrystus, przede wszystkim, wzywał ludzi do zbawienia. On wskazywał na nadchodzące Boże Królestwo, do którego można wejść jedynie na drodze narodzenia się na nowo. Jezus wyraził tę prawdę w bardzo zrozumiałym zdaniu w rozmowie z Nikodemem - "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego" (Jan 3:5). Te narodziny są dziełem Bożym przez Ducha Świętego, są zawsze autentyczne i prowadzą do nowego życia. Zapewniają pozycję w Chrystusie - "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe" (2 Kor. 5:17). To nowe życie jest wyrażane w odwróceniu się od grzechów, tak jak Jezus powiedział do niewiasty przyłapanej na grzechu, której wybaczył i rozkazał: „Idź i odtąd już nie grzesz.” (Jan 8:11). Jezus jak najbardziej pełnił nadal rolę proroków, którzy wzywali ludzi do porzucenia grzesznego życia. Zadanie to zostało przekazane Kościołowi, w którym Boży słudzy wzywali również do porzucenia grzechów i oddzielenie się od świata. Apostoł Paweł wzywał do świętego życia, nie tylko wierzących w Koryncie, lecz wszystkich, którzy uwierzyli w Pana Jezusa: „Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was i będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący” (2 Kor 6:14-18).
Niestety, ten głos Proroka Bożego jest dziś słabo słyszalny w wielu kościołach. Niewielu chce narazić się na utratę pozycji, jaką im zapewniają słuchacze, którzy pragnę słyszeć jedynie pozytywne kazania o miłości.
Jezus jest rówież Prorokiem wskazującym na wydarzenia, jakie są oczekiwaniem Jego Kościoła. Ewangeliści poświęcili wiele uwagi Jego proroctwom o powtórnym przyjściu. Siedem listów do Zborów zapisanych przez Apostoła Jana podczas objawienia, jakie miał na wyspie Patmos, to są również prorocze zapowiedzi powtórnego przyjścia. W tych listach, Jezus jako Prorok wzywa wiernych do wytrwania aż do końca, do zwycięskiego zakończenia tego, co wzięło swój początek w Betlejemskim żłobie.
"Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już z niej nie wyjdzie, i wypiszę na nim imię Boga mojego, i nazwę miasta Boga mojego, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga mojego, i moje nowe imię" (Obj. 3:12).
Trwajmy więc wiernie przy Panu, wsłuchani w głos największego z Proroków jaki istniał.
Henryk Hukisz
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.