Thursday, September 11, 2025

Jeśli nie Chystus, to kto?

Lubie oglądać filmy z serii „Świat z góry”. Wiem, że nie mam szansy odwiedzić wszystkich ciekawych miejsc na świecie, dlatego z przyjemnością oglądam krajobrazy najdalszych zakątków na naszym globie. Ostatnio oglądałem film z rejonu Bliskiego Wschodu, w którym pokazano Mekkę i niezliczone tłumy muzułmanów, którzy przynajmniej raz w roku muszą odbyć pielgrzymkę do tego miejsca. Celem wizyty, zwanej „hadżadż”, jest siedmiokrotne okrążenie Al-Kaby w celu uzyskania przebaczenia popełnionych grzechów.

Istniejące na świecie religie starają się zapewnić swoim wyznawcom możliwość przebłagania bóstw, aby zdobyć ich łaskę. Jedynie chrześcijaństwo, które „notabene” nie jest religią, niesie ludziom na całym świecie ewangelię zbawienia, jakie Bóg już wykonał i teraz daje ludziom możliwość przyjęcia wiarą tego daru. Każdy chrześcijanin, który dzięki łasce Boga stał się Jego dzieckiem, musi uczynić nowe życie, jakie otrzymał, swoim priorytetem.

Biblia, jedyne zapisane Słowo Boga do ludzi, od pierwszej księgi do ostatniej, przekonuje nas, iż największym pragnieniem Boga Ojca jest zbawienie wszystkich ludzi. Pozostałe informacje jedynie wspierają tę zasadniczą prawdę. Czytając Biblię uważnie, nie jesteśmy w stanie tego nie zauważyć, że Bóg „pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy (1 Tm 2:4). Jedyną prawdą i drogą i życiem jest Syn Boży, Jezus Chrystus, który powiedział, że nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie ponieważ, jak On sam powiedział o sobie: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem (Jn 14:6).

Osobiście wierzę, że Bóg nie pragnie zadowolić się jedynie małą garstką chrześcijan, lecz On ma na uwadze wszystkich ludzi, mieszkajacych na całym świecie. Dlatego zasadniczym zadaniem, jakie Chrystus wyznaczył Kościołowi jest ogłaszanie światu: Nadszedł czas, Królestwo Boga jest już blisko. Naszym zadaniem jest więc uświadomienia wszystkim ludziom mieszkającym na obliczu całej ziemi: Nawróćcie się i wierzcie w Ewangelię (Mk 1:15).

Gdy czytamy Biblię od początku do końca, to możemy zauważy, że w Bożej perspektywie działania, znajduje się cały świat. Apostoł Paweł ogłosił w Atenach, że On także z jednego człowieka powołał do istnienia wszystkich ludzi, aby zamieszkiwali całą powierzchnię ziemi. Określił właściwe czasy i granice ich zamieszkiwania, aby szukali Boga, czy to nawet dotknęli Go po omacku, i znaleźli (...) wzywa teraz wszędzie i wszystkich ludzi, aby się nawracali” (Dz 17:26,30).

Bóg powołując Abrama dał mu obietnicę: Będę ci błogosławił, rozsławię twoje imię i staniesz się błogosławieństwem (Rdz 12:2). Lecz Abram nie mógł zatrzymać tego błogosławieństwa wyłącznie dla siebie, gdyż Bóg wyraźnie zaznaczył: Będę błogosławił tym, którzy tobie błogosławią (w. 3). Dlatego później syn Abrahama Izaak, przekazał tę ważną informację swojemu synowi Jakubowi: Niech tobie i twemu potomstwu da błogosławieństwo Abrahama (Rdz 28:4). Tak więc cokolwiek dalej Bóg czynił pośród wybranego narodu, miało w perspektywie dotyczyć wszyskich narodów świata. Gdy pogański Goliat uwłaczał imieniu Bożemu, wierny sługa Boży Dawid podjął się obrony czci swego Pana, aby cała ziemia dowiedziała się, że jest Bóg w Izraelu (1 Sm 17:46). Później Dawid, będąc już królem w Izraelu, modlił się do Boga aby poznano na ziemi Jego drogę, wśród wszystkich narodów Jego zbawienie (Ps 67:3).

Nowy Testament rozpoczyna się od stwierdzenia, że Jezus Chrystus, który narodził się jako Zbawiciel świata, jest z rodu Abrahama (Mt 1:1), któremu Bóg przyobiecał błogosławieństwo, jakim chce objąć cały świat, wszystkie narody. Dlatego Chrystus, gdy jako światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi (Jn 1:9), zapewnił, że wszystkim, którzy Go przyjęli, dało moc stania się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w Jego imię (w. 12). Później w nocnej rozmowie z nauczycielem Izraela wyjaśniając, w jakim celu przyszedł, powiedział: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego Jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (w. 16).

Pan Jezus, budowniczy Kościoła, który jest Jego Ciałem na ziemi, wyznaczył zadanie kontynuowania misji, którą sam zapoczątkował. Każdy ewangelista, kończąc opis życia i działalności Chrystusa, wskazuje na to zadanie, jakie Jego uczniowie musieli wypełniać. Mateusz zostawił nam „Wielkie Polecenie” – Idąc więc, czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, nauczając je zachowywać wszystko, co wam nakazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata (Mt 28:19,20). Marek wskazał wyraźnie na kierunek, w jakim muszą udać się z ewangelią – Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i zostanie ochrzczony, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, zostanie potępiony (Mk 16:15,16). Łukasz natomiast wskazał na konieczność uzbrojenia się w specjalną moc, gdyż to zadanie przekracza ludzkie możliwości – W Jego imię będzie głoszone wszystkim narodom wezwanie do opamiętania dla odpuszczenia grzechów, zaczynając od Jeruzalem. Wy jesteście tego świadkami. Oto Ja posyłam wam Obietnicę Mojego Ojca. Dlatego pozostańcie w mieście dopóki nie przyjmiecie mocy z wysokości k 24:47,49). Jan opisał ostatnie chwile, jakie uczniowie spędzali ze Swoim Mistrzem, gdy zostali napełnieni pokojem, jakiego świat nie może dać. Jezus wówczas rzekł: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam (Jn 20:21). Natomiast apostoł Paweł, najwierniejszy zwiastun Ewangelii Chrystusa, zapewniał tych, którzy uwierzyli: Usprawiedliwieni z wiary, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa (Rz 5:1).

To wielkie zadanie zwiastowania Ewangelii zbawienia, jakie Chrystus zlecił wypełniać Kościołowi, przekracza ludzkie możliwości. Lecz Ten, którego życie było naznaczone Bożą mocą, gdyż dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego k 1:37), oczekuje od nas również zaangażowania się w tę misję niemożliwą dla ludzi. Lecz On dał nam obietnicę dzięki której, jak powiedział: "Gdy Duch Święty zstąpi na was, weźmiecie Jego moc i będziecie Moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, w Samarii i aż po krańce ziemi" (Dz 1:8). Tylko dzięki tej mocy, będziemy w stanie wypełniać to, co jest możliwe tylko dla Chrystusa. Ponieważ, jeśli Chrystus nie zbawi człowieka, to nikt inny tego nie dokona.

Apostoł Paweł w liście do wierzących w Koryncie zwracał uwagę na szczególną rolę, jaką powinni spełniać wobec niezbawionych - Jesteśmy bowiem wonnością Chrystusa dla Boga wśród tych, którzy dostępują zbawienia, jak i wśród tych, którzy idą na zatracenie. Dla jednych jest to zapach śmierci ku śmierci, dla drugich zapach życia ku życiu. I kto jest w stanie temu sprostać?” (2 Kor 2:15,16).

Oczywiście nikt z nas nie jest w stanie sprawić, aby ktokolwiek z powodu naszej „wonności” przeszedł ze śmierci do życia. Jedynie Chrystus może poprowadzić nas „w pochodzie triumfalnym” i sprawić, że „przez nas roznosi po wszystkich miejscach woń Jego poznania” (2 Kor 2:15).

Nieco dalej w tym samym liście Paweł wyjaśnia, że „jeśli nawet nasza Ewangelia jest ukryta, to jest ukryta dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewierzących, których umysły zaślepił bóg tego świata, tak że nie dostrzegają blasku Ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga. Nie siebie samych bowiem głosimy, lecz Jezusa Chrystusa jako Pana, siebie natomiast jako wasze sługi z powodu Jezusa” (2 Kor 4:3-5).

Obyśmy zawsze dostrzegali blask Ewangelii chwały Chrystusa, gdyż na Nim Bóg nam się objawił.

Henryk Hukisz

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.