... tak cie piszą - mówi znane polskie przysłowie.
Pisałem
już na ten temat w rozważaniu pod kontrowersyjnym tytułem:
„Granice
luzu w kościele?”. Postanowiłem znów powrócić do tej
sprawy, lecz tym razem chcę zwrócić uwagę bardziej na tych,
którzy zostali ustanowieni dla zboru, „nie
jako panujący nad tymi, którzy są wam poruczeni, lecz jako wzór
dla trzody” (
1 Ptr. 5:3).
Wzór, czyli praktyczny przykład do naśladowania winni
dawać ci, których Chrystus powołał do szczególnego zadania w Jego Kościele. Pastorzy,
duchowi przywódcy lokalnego kościoła, który jest równocześnie częścią całego
Ciał Chrystusowego, są odpowiedzialni przed Głową Kościoła nie tylko za zdrową
naukę, lecz również i za bardzo praktyczny przykład codziennego życia, we wszystkich
jego aspektach. Dlatego, na liście kwalifikacji osób uznawanych przez członków
lokalnej wspólnoty wierzących za swoich przywódców, znajdują się takie wymagania, jak: „nienaganny, nie samowolny, nieskory do
gniewu, nie oddający się pijaństwu, nie porywczy, nie chciwy brudnego zysku, ale
gościnny, zamiłowany w tym, co dobre, roztropny, sprawiedliwy, pobożny,
wstrzemięźliwy” (Tyt. 1:7,8). Apostoł
Paweł stawiał tak wysokie wymagania, ponieważ zależało mu na tym, aby, jak polecił starszym ze zboru w Efezie, troszczyli się, „o całą trzodę, wśród której was Duch
Święty ustanowił biskupami, abyście paśli zbór Pański nabyty własną jego krwią”
(Dz.Ap. 20:28).
Może ktoś powie, że jest to
nieistotne dla życia duchowego kościoła. Warte zastanowienia się jest natomiast
to, dlaczego jedynie w środowisku duchownych protestanckich, którzy nie mają
służbowych strojów, nastąpiły ostatnio tak wielkie zmiany. Myślę, że to zdjęcie
oddaje prawdziwy obraz współczesnych pastorów, którzy, jak ich
starotestamentowi pasterze, przestali troszczyć się o powierzoną im trzodę.
Jak to dobrze, że mamy Tego, o Którym Bóg powiedział: „Jak pasterz troszczy się o swoją trzodę, gdy jest pośród swoich rozproszonych owiec, tak Ja zatroszczę się o moje owce i wyratuję je z wszystkich miejsc, dokąd zostały rozproszone w dniu chmurnym i mrocznym” (Ezech. 34:12).
Jak to dobrze, że mamy Tego, o Którym Bóg powiedział: „Jak pasterz troszczy się o swoją trzodę, gdy jest pośród swoich rozproszonych owiec, tak Ja zatroszczę się o moje owce i wyratuję je z wszystkich miejsc, dokąd zostały rozproszone w dniu chmurnym i mrocznym” (Ezech. 34:12).
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.