Saturday, May 11, 2024

Związki z piekła rodem

Z pewnością nie trzeba być pilnym obserwatorem sceny politycznej w naszym kraju, aby zauważyć, że głównie partie lewicowe kładą największy nacisk na kwestie równouprawnienia środowisk LGBT. Dla feministek tej opcji politycznej jest to warunek "sine qua non”, ważniejszy od kwestii ekonomicznych i zdrowotnych społeczeństwa. Podczas jednej z tzw. parad równości, pani ministra Katarzyna Kotula zadeklarowała: „że zadba o ich godność i bezpieczeństwo. — Po związki partnerskie, po równość małżeńską, po ustawę o uzgodnieniu płci, po godność i prawa człowieka dla społeczności LGBT pójdę do piekła i zawiążę pakt z diabłem” (Onet wiadomości).

Gdyby ktoś spoza tego środowiska określił piekielne związki osób LGBTQ z samym belzebubem, zostałby publicznie zlinczowany. Skoro jednak sama pani ministra deklaruje gotowość zawarcia paktu z diabłem, to mogę śmiało pisać o demonicznym podłożu tej patologii. Normalne jest wszystko to, co ma swoją genezę w biblijnej prawdzie o stworzeniu człowieka jako mężczyzny i kobiety wyłącznie.

Pisałem już niejednokrotnie na temat tzw. związków partnerskich, gdyż Biblia odnosi się do tej kwestii zawsze jednoznacznie – są to związki z natury zbudowane na grzesznej relacji. Bóg uczynił małżeństwo prawidłowym związkiem pomiędzy jednym mężczyzną i jedną kobietą, mającym trwać do końca życia jednego z małżonków. Celem tego związku jest budowanie zdrowej relacji międzyosobowej oraz posiadanie potomstwa. Bóg, stwarzając człowieka, określił wyraźnie jeden z głównych celów, jaki wyznaczył dla rodzaju ludzkiego. Czytamy na samym początku Biblii, że „Bóg stworzył człowieka na swój obraz, stworzył go na obraz Boży, stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. Następnie Bóg im pobłogosławił. I powiedział do nich Bóg: Bądźcie płodni, rozmnażajcie się i zapełniajcie ziemię, podporządkowujcie ją sobie, i panujcie nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi” (Rdz 1:27,28).

Od momentu pojawienia się grzechu, relacja człowieka z Bogiem została przerwana, ponieważ Bóg jest święty, człowiek natomiast zbuntował się i wybrał grzech. Cała Biblia jest Słowem Bożym, które wskazuje na drogę odzyskania tej relacji. Z lektury Pisma Świętego wiemy, iż żaden człowiek nie był i nie jest w stanie sam naprawić tej relacji. Nawet Przykazania, które Bóg dał przez Mojżesza, nie są rozwiązaniem, gdyż człowiek nie ma w sobie zdolności spełnienia wszystkich tych wymagań. Bóg jest tak święty, że nawet najlepszy człowiek na świecie nie dorówna wymaganiom tej świętości. Apostoł Jakub napisał, że „kto bowiem wypełniałby całe Prawo, a przekroczyłby choćby jedno przykazanie, ten nie wypełnia Prawa” (Jk 2:10).

Jedynym rozwiązaniem tej kwestii jest Jezus Chrystus, który powiedział o sobie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie” (Jn 14:6). Chrystus przyszedł do nas właśnie w tym celu, aby umożliwić nam powrót do Ojca, jak to uczynił syn marnotrawny ze znanej przypowieści. Nie wszyscy jednak chcą z tej możliwości skorzystać. Słowo Boże określa sytuację każdego człowieka jednoznacznie – „my wszyscy kiedyś ulegaliśmy pożądaniom naszego ciała, spełniając wolę ciała i umysłu, i z natury byliśmy dziećmi gniewu, podobnie jak wszyscy inni” (Ef 2:3). Apostoł Paweł dodaje zaraz że „Bóg jednak, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swoją miłość, którą nas ukochał, i to nas, którzy byliśmy umarli wskutek występków, z Chrystusem przywrócił także do życia. Łaską przecież jesteście zbawieni!” (w. 4,5).

Byłoby wspaniale, gdyby ludzie widząc swoją beznadziejną sytuację zawołali: „Co mamy uczynić, bracia?” (Dz 2:37). Odpowiedź jest jedna, zawsze taka sama, w naszych czasach również – „Nawróćcie się i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie waszych grzechów, a weźmiecie dar Ducha Świętego” (w. 38). Niestety, tak się nie dzieje. Ludzie zamiast pokuty i powrotu do Ojca, „nie oddali Mu chwały jako Bogu ani Mu nie podziękowali, ale zbłądzili w swoich myślach, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności” (Rz 1:21).

Dlatego w efekcie tego, że „zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobieństwo obrazu zniszczalnego człowieka, ptaków, czworonogów i płazów. Dlatego Bóg wydał ich z powodu pożądliwości ich serc na pastwę nieczystości, aby hańbili swoje ciała między sobą, (...) kobiety bowiem zamieniły współżycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie mężczyźni porzucili zgodne z naturą współżycie z kobietą i zapałali żądzą jedni ku drugim. Mężczyźni z mężczyznami dopuszczają się haniebnych czynów i dlatego sami na sobie ponoszą karę należną za zboczenie” (Rz 1:23, 24, 26, 27).

Piszę o tym ponieważ uświadomiłem sobie, że ten rodzaj grzechu jest odmienny od innych. Apostoł Paweł, pisząc do wierzących w Koryncie, stwierdza jednoznacznie - „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani ci, który współżyją z mężczyznami, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą Królestwa Boga” (1 Kor. 6:9,10). Obserwując obecny przebieg wydarzeń, muszę stwierdzić, iż żaden inny grzech nie uzyskał tak szerokiego społecznego uznania. Nie znamy z historii świata, aby parlamenty, czy sądy najwyższe nadawały status legalności dla rozpusty, kradzieży, pijaństwa, pedofilii, oszustw i innych patologii. Jedynie zwolennicy LGBT uzyskali współcześnie prawo do legalnych publicznych parad, manifestacji i konstytucyjnego uznania.

Nic więc dziwnego, że w czasie gdy ludzie odrzucają jedyny Boży autorytet, jakim jest Biblia i zamiast podporządkować się Bożym prawom, postępują według pożądliwości grzesznej natury, widzimy takie obrazy, jakie dostarczają nam media.

Ostatnia księga Biblii zawiera opis wydarzeń jakie będą miały miejsce przed końcem tego świata. Obserwując to, w jakim kierunku wszystko zmierza, możemy z całym przekonaniem powiedzieć: „czas jest bliski” (Ap. 22:10). Dlatego też spełnia się zapowiedź – „Ten, kto popełnia nieprawość, niech jeszcze dopuści się nieprawości, kto jest podły, niech się jeszcze upodli, kto jest sprawiedliwy, niech jeszcze uczyni sprawiedliwość, a ten, kto jest święty, niech się jeszcze uświęci” (Ap 22:11).  

Ostatnie słowa Pana Jezusa, jakie zostały zapisane w Biblii, brzmią: „Oto przyjdę wkrótce i Moja zapłata wraz ze Mną, aby oddać każdemu według jego uczynków. Ja jestem Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec” (Ap 22:12).

Jestem przekonany, że jeśli pani ministra uda się do piekła, jak zapowiedziała, to usłyszy te same słowa, ponieważ diabeł wie, że nastanie taki dzień, w którym diabeł, ten, który ich zwodzi, zostanie wrzucony do jeziora ognia i siarki, gdzie znajduje się i Bestia, i Fałszywy Prorok. I będą tam męczeni dniem i nocą na wieki wieków” (Ap 20:10). Nikt nie będzie zaskoczony losem, jaki go spotka, gdyż Bóg, który odkupił nas w Chrystusie, powiedział tym, którzy nie skorzystają z tej łaski, że „jeśli ktoś nie został zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia” (Ap 20:15). Apostoł Paweł przestrzega nas: „Co bowiem człowiek posieje, to będzie zbierał. Kto sieje w swoim ciele, jako plon z ciała zbierze zagładę. Kto zaś sieje w Duchu, z Ducha zbierze życie wieczne” (Ga 6:7,8).

Henryk Hukisz

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.