Skoro cena oczyszczenia naszych sumień została już uiszczona, to czy oznacza to, że my już nic nie musimy robić, aby tę czystość utrzymać? Jeden z ostatnich wersetów Biblii mówi wyraźnie: „Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta” (Obj. 22:14). Więc na czym polega „pranie swoich szat”? Skoro jedynie Krew Baranka oczyszcza doskonale, to jedyny środek „piorący” jakim możemy się posłużyć, jest ten sam i dostępny jest z łaski. Sam proces „prania” opisał Apostoł Jan - "Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości" (1 Jan 1:9). Wyznanie grzechów jest czynnością jak najbardziej do wykonania przez nas. Nikt inny nie może przynieść naszych grzechów do Boga, aby zostały zmyte.
Skoro darowano nam z łaski tak wspaniałe oczyszczenie, jakim jest uzyskanie czystego sumienia, powinniśmy z całą pilnością starać się o utrzymanie tego stanu. Apostoł Paweł, będąc oskarżonym przez przywódców żydowskich, wyraża swoje pragnienie słowami: „sam usilnie staram się o to, abym wobec Boga i ludzi miał zawsze czyste sumienie” (Dz. Ap. 24:16). W swoim nauczaniu o pobożnym życiu wskazuje na istotną rolę sumienia w relacjach międzyludzkich. W spornej kwesti odnośnie mięsa, chociaż nie ma zakazu spożywania tego co jest w jatkach, odwołuje się do sumienia, aby nie gorszyć bliźniego. "A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia" (1 Kor. 10:28).
Czystość sumienia jest z pewnością dobrym wskaźnikiem w budowaniu wzajemnych relacji pomiędzy wierzącymi, gdyż stwarza właściwą płaszczyznę zaufania do siebie. Autor Listu do Hebrajczyków, mówiąc o okazywaniu szacunku przewodnikom wiary, wskazuje na swoją dbałość o stan sumienia. "Módlcie się za nas; jesteśmy bowiem przekonani, że mamy czyste sumienie, gdyż chcemy we wszystkim dobrze postępować" (Hebr. 13:18).
Podobnie ma się kwestia utrzymania właściwego stanu sumienia w relacjach z otoczeniem. W odniesieniu do tych, którzy sprawują władzę z Bożego ustanowienia, należy okazywać uległość "ze względu na sumienie" (Rzym. 13:5). Apostoł Paweł wskazuje na istotny czynnik jakim jest zachowanie czystości sumienia w sytuacji, gdy z łatwością można odwołać się do argumentów politycznych, aby okazać nieposłuszeństwo wobec władzy.
Z reguły trudno jest okazać posłuszeństwo drugiemu człowiekowi, a szczególnie jeśli ma on jakąś włądzę nad nami. Nie lubimy policjantów, bo wlepiają nam mandaty, nie lubimy pracodawców, bo za mało nam płacą, żony nie lubią swoich mężów, bo nie okazują im dostatecznej miłości, itd.. Dlatego mamy naukę Słowa Bożego, pokazującą nam jaką mamy zajmować postawę w takich sytuacjach. Wiem, że jest to dość kontrowersyjny temat i wymaga obszerniejszej prezentacji. Lecz sama kwestia odwołania się do sumienia stawia nas na pozycji posłuszeństwa wobec Bożego Słowa. Chodzi bowiem o coś ważniejszego niż moje zdanie na taki, czy inny temat. Nie chodzi o to kto ma rację lecz o zachowanie czystości sumienia, jaką uzyskaliśmy dzięki Krwi Baranka Bożego.
Biblia prezentuje nam również drugą stronę tej kwestii. Byli bowiem ludzie nie dbający o swoje sumienia. Jakie było ich życie? Z pewnością może być jedynie przestrogą, aby nie popełnić takiej samej niegodziwości. Apostoł Paweł pisząc do młodego Tymoteusza, zwraca jego uwagę na konieczność zachowania troski o dobre sumienie, gdyż inni zajmując się bluźnierstwem, stali sie rozbitkami w wierze. Pisał o nich, że "pewni ludzie odrzucili (dobre sumienie) i stali się rozbitkami w wierze" (1 Tym. 1:19). Bluźnierstwo, to nie koniecznie złorzeczenie Bogu, lecz jest nim też brak szacunku do Jego przykazań.
Bóg jest szczególnie wrażliwy na to, jak odnosimy się do Jego Słowa. Adam i Ewa zapłacili najwyższą cenę za brak posłuszeństwa. Pierwszym przejawem była utrata czystości, jaką posiadali. Na skutek nieposłuszeństwa, starali się zasłonić swą nieczystość liściami figowymi, lecz był to zabieg nieskuteczny. Dlatego Bóg dał im swoją zasłonę, a dopiero Krew Baranka zmyła brud sumienia całkowicie.
Nie pozwólmy aby jakakolwiek nasza racja sprawiła, że na bieli naszych sumień pojawi się plamka, nawet niewielka, lecz będzie bardzo widoczna dla Bożego oka. A z pewnością i my to odczujemy, dlatego dokładajmy wszelkich starań, aby tę czystość zachować w każdej sytuacji.
Apostoł Paweł pozostawił bardzo dobry przykład życia, za wszelką cenę pobożnego. Kosztowało go to wiele, lecz mógł powiedzieć: „Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem; a teraz oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu da Pan, sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, lecz i wszystkim, którzy umiłowali przyjście Jego” (2 Tym. 4:7,8). Lecz zanim wydał takie świadectwo ostrzegał, że "wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą" (2 Tym. 3:12).
Dlatego mamy nieraz do wyboru – zachowanie czystego sumienia albo pójście z tłumem dla wygody. Do nas należy wybór!
Henryk Hukisz
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.